Złoty stabilny. Inwestorzy czekają na NFP
Złoty stabilny. Inwestorzy czekają na NFP
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie PLN w oczekiwaniu na zachowanie dolara pod popołudniowe NFP.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3033 PLN za euro, 3,6789 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7553 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8109 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,416 proc.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło relatywną stabilizację kursu złotego wobec zagranicznych dewiz – inwestorzy czekają już na popołudniowe odczyty z amerykańskiego rynku pracy, które mogą potwierdzić ostatnie podbicie wyceny dolara.
Wydarzeniem ostatnich godzin była publikacja protokołu z niedawnego posiedzenia EBC – z dokumentu wynika, iż decydenci zaniepokojeni są tempem i skalą umocnienia euro oraz rozważają różne scenariusze przedłużenia QE wo 2018r. Rynek zareagował na te informacje przeceniając euro, co z kolei negatywnie odbiło się na walutach EM (mocniejszy dolar).
Lokalnie warto wspomnieć o opinii przedstawiciela agencji Moody's , który nie spodziewa się dalszej eskalacji konfliktu na linii Warszawa-KE. W szerszym ujęciu kwotowania PLN stabilizują się na słabszych poziomach w oczekiwaniu na dalsze zachowanie eurodolara – teoretycznie obserwujemy wstęp do rozegrania mocniejszego dolara – kurs EUR/USD spadł poniżej 1,17 USD. Zwyczajowo mocniejszy dolar podbija presję podażową na walutach EM, w tym PLN.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z Polski. NBP poda jedynie dane dot. stanu aktywów rezerwowych za wrzesień. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się danym z amerykańskiego rynku pracy, gdzie inwestorzy oczekują odczytu NFP na poziomie 90k.
Z rynkowego punktu widzenia na większości par związanych z PLN obserwujemy wyczekiwanie na dalsze zachowanie eurodolara – EUR/PLN konsoliduje w ramach bandy 3,65-3,70 PLN. EUR/PLN porusza się w zakresie 4,30-4,33 PLN. Warto również wspomnieć o spadkach na GBP/PLN, gdzie ewentualne sforsowanie wsparcia na 4,8067 PLN otwierałoby drogę do mocniejszego spadku na parze.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko