Złoty mocniejszy po dobrych danych. Rynek czeka na Fed
Złoty mocniejszy po dobrych danych. Rynek czeka na Fed
Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie mocniejszego złotego przed dzisiejszym zakończeniem posiedzenia FED.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2802 PLN za euro, 3,5642 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7063 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8186 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,348 proc. (wobec niedawnych 3,12 proc.) w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku FX przyniosło podbicie kwotowań PLN zarówno na bazie słabszego USD jak i krajowych wskazań makro. Globalnie najważniejszym wydarzeniem były „przecieki” z EBC sugerujące, iż decydenci w październiku nie wskażą terminu zakończenia programu QE z uwagi na obawy, że mocne euro zaciąży dynamice inflacji. Efekt rynkowy okazał się być jednak krótkotrwały, a EUR/USD zakończył wczorajszy dzień powyżej 1,20 USD.
W centrum uwagi znajduje się dzisiejsze zakończenie posiedzenia FED, gdzie rynek będzie doszukiwać się sygnałów co do grudniowej podwyżki stóp (obecnie ok. 56 proc. prawdopodobieństwo takiego ruchu). Ponadto możliwym jest, iż FED podejmie dziś decyzję dot. rozpoczęcia ograniczania sumy bilansowej.
Lokalnie warto wspomnieć o dobrych, twardych danych makro za sierpień. Dynamika produkcji przemysłowej wyniosła 8,8 proc. (8,1 proc. odczyt wyrównany). Również widoczne jest odbicie w zakresie produkcji budowlano-montażowej, co wskazuje na odbijające inwestycje. Dane te zostały przyjęte pozytywnie przez rynek i doprowadziły do skokowych rewizji w górę oczekiwań co do wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach.
W połączeniu z ostatnimi danymi z krajowego rynku pracy (podbicie presji płacowej) otrzymujemy układ wskazujący na scenariusz możliwych szybszych, niż przed zakończeniem 2018r., podwyżek stóp procentowych przez RPP.
W trakcie dzisiejszej brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Otrzymamy jedynie dane dot. koniunktury konsumenckiej, które zwyczajowo nie wpływają na handel. Na szerokim rynku inwestorzy czekać będą na wspomniany wyżej FED.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy odbicie wyceny PLN. Zgodnie z oczekiwaniami dynamika ruchu pozostaje najwyższa na GBP/PLN, który koryguje ostatnie wzrosty. Regionalnie warto wspomnieć o dynamicznym odbiciu węgierskiego forinta po tym jak wczorajsza decyzja MNB (obniżka stopy depo do -0,15 proc.) odebrana została jako luzowanie o mniejszej skali niż oczekiwano. Wracając do PLN – kurs EUR/PLN kontynuuje ruchy konsolidacyjne w zakresie 4,2350-4,30 PLN.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko