Złoty kontynuuje spadki. Ciąży Fed i czynniki lokalne
Złoty kontynuuje spadki. Ciąży Fed i czynniki lokalne
Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi próbę stabilizacji wyceny PLN po ostatnich spadkach. Polska waluta wyceniana jest na rynku następująco: 4,3586 PLN za euro, 3,9068 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9722 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1165 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu podbiły do 2,746 procent w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny handlu na złotym przyniosły nam kontynuację trendu deprecjacyjnego. Od początku tygodnia złoty stracił już ok. 2,6 procent wobec dolara amerykańskiego oraz 1,2 procent względem euro. PLN jest również słabszy niż pozostałe składowe koszyka CEE, czyli HUF (PLN stracił 1,3 procent) i CZK (1,05 procent). Z jednej strony słabość polskiej waluty tłumaczyć można mocniejszym dolarem, co zwyczajowo podbija presję na waluty rynków wschodzących.
Zachowanie innych walut rynków wschodzących pokazuje jednak, iż złotemu ciążą również czynniki krajowe. Ostatnie słabsze dane makro oraz obniżenie prognoz dot. dynamiki PKB dość skutecznie popsuło nastroje wokół złotego. Dodatkowo projekt budżetu na 2017 roku niebezpiecznie zbliża nas do bariery 3,0 procent w relacji deficyt/PKB, której przekroczenie może ponownie włączyć Polskę w ramy procedury nadmiernego deficytu. Ponadto zaprezentowana wczoraj struktura wzrostu PKB w drugi kwartał (3,1 procent r/r) ukazała skokowy spadek inwestycji (-4,9 procent r/r), co częściowo tłumaczyć można zakończeniem poprzedniemu perspektywy unijnej. Brak jest również jeszcze wyraźnego efektu 500+ w danych dot. konsumpcji prywatnej, jednak rynek liczy na podbicie dynamiki w kolejnych kwartałach.
Dodatkowo powoli zbliża się 9 września kiedy Moody's dokona rewizji ratingu Polski. Teoretycznie szanse na obniżkę oceny inwestycyjnej są niewielkie, jednak należy pamiętać, iż instytucja raportowała niedawno, że eskalacja konfliktu wokół TK stanowi negatywny czynnik dla ratingu. W szerszym ujęciu obserwujemy więc dalsze spadki na złotym i pogorszenie nastrojów wokół polskiej waluty. Z technicznego punktu widzenia w dalszym ciągu jednak impuls ten możemy rozpatrywać jako korektę umocnienia polskiej z początku sierpnia.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda szybki szacunek dot. inflacji CPI za sierpień. Rynek spodziewa się utrzymania deflacji na poziomie -0,9 procent r/r. Ponadto warto zwrócić uwagę na publikacje z szerokiego rynku odnoszące się do inflacji HICP ze Strefy Euro, raportu ADP z USA czy wystąpień przedstawicieli instytucji centralnych (EBC, FED). Szczególnie istotnym w trakcie dzisiejszej sesji może być wskazanie ADP (oczek. 165k) gdyż po ostatnich jastrzębich sygnałach ze strony J. Yellen większość rynku wyczekuje na piątkowe wskazania dot. NFP.
Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy utrzymanie ok. 2-tygodniowych spadków na wycenie PLN. Kurs EUR/PLN odreagował z okolic 4,2550 PLN i zbliża się do lokalnego oporu na 4,37 PLN.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko