Złoty bez większych zmian. Inwestorzy czekają na dane z USA
Złoty bez większych zmian. Inwestorzy czekają na dane z USA
Piątkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi nam nieznacznie mocniejszego złotego wobec zagranicznych dewiz. Wyjątek stanowi oczywiście zestawienie z brytyjskim funtem, który w dalszym ciągu korzysta z wyroku Wysokiego Trybunału. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3133 PLN za euro, 3,8891 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9841 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8437 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,097 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło stabilizację kursu złotego w oczekiwaniu na impulsy z szerokiego rynku. Wyjątek stanowiło oczywiście zestawienie z brytyjskim funtem, gdzie tamtejszy Wysoki Trybunał orzekł, iż rząd musi uzyskać zgodę parlamentu aby uruchomić proces opuszczenia Unii Europejskiej przez Wlk. Brytanię. Informacja ta wsparła funta i brytyjskie aktywa ponieważ ogranicza ryzyko tzw. hard-brexit'u oraz oddala w czasie całą procedurę.
W szerszym ujęciu inwestorzy czekają już na dane dot. NFP z amerykańskiego rynku pracy. Powszechna opinia zakłada jednak, iż nawet dobre wskazanie może mieć ograniczony wpływ na rynek z uwagi na utrzymujące się tzw. „ryzyko Trump'a”.
Lokalnie warto również wspomnieć o obniżeniu prognoz dla polskiej gospodarki przez EBOiR. Instytucja zakłada obecnie wzrost na poziomie 3,0 proc. w 2016 roku wobec 3,6 proc. szacowanych wcześniej. Równocześnie w raporcie wyraźnie nakreślone są ryzyka związane z Brexit'em, którego wpływ mogą odczuć również pozostałe europejskie gospodarki.
Ponadto warto wspomnieć o wypowiedziach prezesa NBP, A. Glapińskiego, który dość wyraźnie zaznaczył, iż prawdopodobieństwo podwyżek stóp w 2017 roku jest niewielkie. Prezes NBP w dalszym ciągu wykazuje przywiązanie do takiego scenariusza na początku 2018 roku, co w konsekwencji powinno ograniczać spekulacje wokół polityki monetarnej. Warto jednak pamiętać, iż czynnikiem ryzyka pozostają tutaj dane makro za czwarty kwartał tego roku.
W trakcie piątkowej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Inwestorzy koncentrować się będą na wskazaniach z USA (w tym NFP), gdzie warto pamiętać, iż kluczowe dane te opublikowane zostaną o godz. 13:30.
Z rynkowego punktu widzenia czwartkowe lekkie umocnienie polskiej waluty potwierdza scenariusz próby stabilizacji wokół bieżących zakresów. Teoretycznie obserwujemy utrzymanie czynników ryzyka (zarówno lokalnych – obawy o wzrost, jak i zagranicznych – mocny dolar, Trump), jednak dynamika ostatnich ruchów pozostaje niewielka. Równocześnie wydaje się, iż przestrzeń do odreagowania na złotym pozostaje ograniczona, a ewentualne zejście poniżej 4,30 PLN powinni skutkować kontrą ze strony podaży.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko