Yellen podtrzymuje oczekiwania na trzy podwyżki w tym roku
Yellen podtrzymuje oczekiwania na trzy podwyżki w tym roku
W dzisiejszym wystąpieniu przed Komisją Bankową Senatu USA, szefowa FED przyznała, że nadal możliwe są trzy podwyżki stóp procentowych w tym roku (przypomnijmy, że ostatnio oczekiwania rynków obniżyły się do dwóch – w czerwcu i grudniu b.r.), a Rezerwa powinna działać w sytuacji, kiedy zatrudnienie i inflacja będą kierować się w pożądanych kierunkach.
Dała też do zrozumienia, że zwlekanie z zacieśnianiem polityki monetarnej nie byłoby nazbyt rozsądne, a pożądanym scenariuszem byłyby stopniowe posunięcia. Tym samym Yellen zdaje się bardziej brzmieć jak „jastrzębie” w FED, chociaż z jej słów nie można chociażby wywnioskować, że FED chciałby podnieść stopy wcześniej, niż w czerwcu b.r., co obecnie zakłada rynek.
Tym samym ewentualna trzecia podwyżka mogłaby mieć miejsce we wrześniu, chociaż to może nie być tak oczywiste. W ostatnich komentarzach dawaliśmy do zrozumienia, że niepewność dotycząca pakietu fiskalnego Donalda Trumpa (trudno zmierzyć jak wpłynie na inflację, bo nie wiadomo jeszcze, co dokładnie w nim jest), będzie sprawiać, że FED będzie chciał w swoim przekazie być bardziej „jastrzębi”, niż w rzeczywistych działaniach, po to, aby móc lepiej kontrolować oczekiwania rynku.
Po słowach Yellen dolar zyskał i doszło do naruszenia ważnego i wskazywanego wcześniej oporu na koszyku BOSSA USD przy 84,65 pkt. Wydaje się jednak, że poza słowami Yellen dolar będzie potrzebował dodatkowego wsparcia z otoczenia Trumpa, aby utrzymać to wybicie – zobaczymy, czy jakiegoś wywiadu nt. spraw gospodarczych nie udzieli nowy Sekretarz Skarbu, Steve Mnuchin. Gorzej, jeżeli rynek skupi się na jego poglądach dotyczących siły dolara, bo raczej będzie on wykonawcą nowej „dolarowej doktryny”, jaka nieformalnie obowiązuje w Białym Domu.
Siłę dolara widać na układzie USD/JPY, gdzie dzisiaj byliśmy świadkami cofnięcia się w stronę wybitego wcześniej klina spadkowego (113,24), po czym kontynuację ruchu w górę. Teoretycznie bardziej agresywna retoryka Yellen może do końca nie sprzyjać globalnym rynkom akcji, ale te wydają się być bardziej skoncentrowane na gospodarczych propozycjach Donalda Trumpa, które w najbliższych tygodniach powinny być ujawniane opinii publicznej. Stąd też na USD/JPY mamy nawet szanse dojść w rejon kluczowego oporu 115,56-116,13 (zaznaczony na pomarańczowo na wykresie poniżej) w ciągu kolejnych kilku(nastu) dni.
Na głównej parze widać kontynuację ruchu spadkowego, tym samym EUR/USD szykuje się na test zapowiadanych już wcześniej okolic 1,0525-68.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski