Witczak: W oczekiwaniu na ważniejsze dni
Witczak: W oczekiwaniu na ważniejsze dni
Eurodolar pozycjonuje się dziś rano w okolicach 1,12 - chwilami nieco poniżej tego poziomu. Konsolidacja trwa w najlepsze, a tych ruchów, które ostatnio widzimy, nie trzeba traktować zbyt poważnie. To znaczy: są to jedynie lokalne umocnienia i osłabienia dolara, a tak naprawdę pierwszym istotniejszym momentem będzie godzina 14:30 w piątek, kiedy to poznamy payrollsy - dane z rynku pracy USA.
Powtórzmy: w piątek mamy payrollsy, a w środę wstępem do nich będzie raport ADP. Poza tym poznamy wtedy PMI dla usług USA i finalne dane o zamówieniach. W czwartek w programie protokół z posiedzenia EBC.
dziękujemy za oddanie głosu
zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki
Na EUR/PLN mamy 4,2950 - jest to jakiś wyraz tego, że złoty wciąż się broni, nawet jeśli wykres pary wstępnie i w przybliżeniu odbił się pod koniec września od linii zwyżkowej (którą można mierzyć tak: 22 września 2015 - początek kwietnia 2016 - połowa sierpnia 2016).
Na USD/PLN kurs to 3,8350 - ta para w dużej mierze posuwa się po prostu za eurodolarem. W dłuższym horyzoncie (wstecznym, tj. patrząc głęboko w rok 2015) także i tu można wyróżnić lekkie nachylenie wykresu (po stronie minimów) w górę, tj. postępujące osłabienie złotego. Weźmy np. dołki z maja i sierpnia 2015, a następnie z początku kwietnia i połowy sierpnia 2016.
Na GBP/PLN jest 4,9240 - a wsparcie to minima sprzed ok. półtora miesiąca, które lokują się przy 4,89 - 4,90. W przybliżeniu zresztą już wczoraj można było mówić o testowaniu tych mniej więcej okolic. Z drugiej strony, to dobry moment do odbicia, jako że generalnie złoty mocno zyskuje do funta już od początku września, gdy wykres otarł się o 5,20.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak