Witczak: Skromny program na czwartek
Witczak: Skromny program na czwartek
Program na dziś nie jest zbyt rozbudowany. O 8:00 poznamy niemiecką dynamikę zamówień w przemyśle za sierpień, zaś o 9:15 inflację CPI dla Szwajcarii. Wtedy też wypowie się Peter Praet z Europejskiego Banku Centralnego.
Eurodolar pozycjonuje się tuż przy 1,12. Zmienność jest na razie niewielka, jeśli chodzi o ostatnie godziny. W ogóle zresztą na większe ruchy szanse mamy dopiero jutro po południu, kiedy poznamy payrollsy - oficjalne dane o zmianie zatrudnienia we wrześniu oraz o stopie bezrobocia i płacy godzinowej. Ale nawet wtedy nie spodziewamy się uformowania jakiegoś klarownego trendu, chyba że dane będą naprawdę drastycznie odbiegać od prognoz.
W listopadzie Fed nie podniesie raczej stóp, raczej nie uzbiera się tyle głosów - choć niektórzy szefowie lokalnych oddziałów Rezerwy nawołują do takiego ruchu, np. Lacker. Z drugiej strony, ruch grudniowy jest już dużo bardziej prawdopodobny.
USD/PLN pozycjonuje się przy 3,8380, zaś EUR/PLN przy 4,2980. Nic się tu szczególnego nie dzieje, mamy raczej spokojne trwanie w dotychczasowych obszarach. Nasze pary też czekają na payrollsy.
Na GBP/PLN jest 4,88, a byliśmy w ostatnich godzinach jeszcze niżej. Co prawda odbicie jest prawdopodobne, choćby dla realizacji zysków - ale na razie jeszcze rynek się do tego nie kwapi. Godne uwagi jest przebicie minimów sierpniowych, co świadczy o tym, że złoty niejako chce się jeszcze wzmocnić w dłuższym terminie.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak