Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH KUPUJEMY BANKNOTY GBP CHF WYCOFANE Z OBIEGU

Wahania głównej pary walutowej

Wahania głównej pary walutowej

26.09.2016
Tomasz Witczak

Jeśli wierzyć w linię spadkową na eurodolarze, która łączy maksima z 3 maja (1,1610) i 18 sierpnia (1,1365) – to za chwilę powinniśmy obserwować jej test. W takim razie, o ile nie będzie jakichś naprawdę mocnych impulsów zmieniający obraz, niedługo powinniśmy mieć odbicie od tejże linii, czyli powrót na niższe poziomy. Miałoby to sens także dlatego, że za nami cztery świece dzienne białego koloru, czyli wzrostowego, licząc poniedziałkową.

Mario Draghi wygłosił w Europarlamencie dość sztampowe przemówienie, w którym zapewniał, że polityka EBC na rzecz pobudzania akcji kredytowej, zwiększania inflacji i rozgrzewania gospodarki, daje dobre skutki, choć oczywiście pozostaje jeszcze wiele do zrobienia itd. Klasyczne "on the one hand... on the another...".

Wydarzeniem dnia była przecena akcji Deutsche Banku – o blisko 2 proc. na Deutsche Borse. Na NYSE mamy obecnie -5,9 proc. w przypadku tych walorów. Ta przecena pociągnęła za sobą spadki na europejskich giełdach, na minusie były m.in. WIG (i jego szczegółowe formy, jak WIG20), DAX czy CAC40, w dół idzie teraz Nasdaq. Przyczyną całego zamieszania była sugestia Angeli Merkel, że rząd nie będzie wspierać mającego coraz większe kłopoty DB.

W nocy naszego czasu odbędzie się debata Hillary Clinton z Donaldem Trumpem. Oczywiście media orientacji liberalnej czy lewicowej demonizują Trumpa (inna rzecz, że niektóre jego wypowiedzi bywają w oczywisty sposób kontrowersyjne czy brutalne), tak więc zasadniczy scenariusz jest taki, że jego zwycięstwo w debacie spowoduje wzrost awersji do ryzyka na rynkach.

Złoty już słaby czy jeszcze nie?

EUR/PLN, gdy piszemy te słowa, jest w pobliżu 4,2930-40. To znaczy, że pozycjonuje się ok. 2 grosze powyżej maksimów chwilowo zanotowanych w ubiegłym tygodniu. Z drugiej strony, w ciągu dnia się umocnił, bo notowano ponad 4,3110.

USD/PLN w podobny sposób wrócił z okolic 3,84 (prawie) do 3,81 – obecnie jest nieco powyżej tego drugiego poziomu.

Na obu parach nasza wstępna hipoteza jest od pewnego czasu taka, że potwierdzą się (czy też właśnie potwierdzają) trendy długoterminowe, trwające rok i nawet półtora, a mianowicie trendy wzrostowe, tj. osłabiające złotego. Oczywiście nic nie trwa wiecznie i nie da się wykluczyć, że dojdzie do przebicia tych linii i np. cena euro spadnie do 4,2550 (minima z sierpnia) czy jeszcze niżej. Na razie jednak sprawa ta nie została rozstrzygnięta w ten sposób. Poza tym wciąż jeszcze nad rynkami wisi wątek ewentualnej podwyżki stóp w Stanach – choć np. ciekawe jest to, że w obliczu spadków giełdowych złoty zachowywał się na początku tygodnia zaskakująco solidnie.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.