Stasik: Wyprzedaż dolara nie jest przypadkowa
Stasik: Wyprzedaż dolara nie jest przypadkowa
Pomimo długiego weekendu w Polsce, zagraniczne rynki działały bez chwili wytchnienia, a tematem przewodnim wczorajszego i dzisiejszego handlu jest przede wszystkim słabość amerykańskiego dolara. Widoczne jest także umocnienie japońskiego jena oraz korekta na polskim złotym.
Wyprzedaż dolara nie jest przypadkowa i jest pokłosiem danych z tamtejszej gospodarki. Piątkowe figury dotyczące sprzedaży detalicznej oraz inflacji mierzonej koszykiem producenta rozczarowały i oddaliły możliwość rychłej podwyżki stóp przez Rezerwę Federalną.
O ile sama sprzedaż nie była tak zła, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka, o tyle wzrost cen PPI może budzić wśród członków Rezerwy spory niepokój. Ceny spadły bowiem o 0.4% w skali miesiąc do miesiąca, a spadek zaliczyła nawet miara nieuwzględniająca tańszej ropy. Wysoka korelacja pomiędzy wskaźnikiem inflacji PPI oraz CPI rodzi ryzyko rozczarowania dzisiejszymi danymi, a także pokazuje, że powrót inflacji do celu na rynku amerykańskim może trwać dłużej, niż oczekiwano. To oczywiście woda na młyn dla sprzedających USD, choć ich zapędy mogą powstrzymać jutrzejsze minutes z lipcowego posiedzenia FOMC.
Drugim głównym post-weekendowym tematem jest spore umocnienie jena, który wraca w okolice szczytów z końca czerwca. Co ciekawe, japońskiej walucie nie zaszkodziły nawet dane dotyczące wzrostu gospodarczego, który w drugim kwartale okazał się być stagnacją.
Jest to kolejny kwartał w którym japońska gospodarka rozczarowuje, a rynek zaczyna dostrzegać, iż Bankowi Japonii kończy się i tak mocno już ograniczona amunicja, a co za tym idzie także możliwość stymulacji gospodarki i oddziaływania na rynki finansowe. Pewną nerwowość może budzić także "recenzja" polityki monetarnej, którą na wrzesień zapowiedział wspomniany bank centralny, choć z wewnątrz instytucji dobiegają głosy, iż raczej nie będzie wiązać się ona z redukcją ekspansji monetarnej.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Jakub Stasik