Stasik: niespodziewanie ciekawe dni
Stasik: niespodziewanie ciekawe dni
Pomimo wakacyjnej pory inwestorzy na rynku walutowym z pewnością nie mogą narzekać na brak nudy. Wczorajsza sesja przyniosła lekkie umocnienie dolara, który w dniu dzisiejszym ponownie znajdzie się w centrum uwagi. Wynika to z faktu, iż po południu poznamy niezwykle istotne dane z amerykańskiej gospodarki, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszych ruchów Rezerwy Federalnej.
Przed startem bieżącego tygodnia uwagę inwestorów przyciągało przede wszystkim przesłuchanie Janet Yellen w amerykańskim Kongresie. Szefowa FOMC wypowiadała się na temat stanu gospodarki oraz prowadzonej polityki monetarnej, co było niezwykle istotne dla dolara.
Przekaz wynikający z tekstu przemówienia, który opublikowany został we środę wskazywał na dużą ostrożność banku centralnego i niejako sugerował, że FED może być nawet w połowie cyklu zacieśniania polityki. Wywołało to negatywną reakcję amerykańskiego dolara, który w dniu wczorajszym odrobił część strat.
Powrót USD to zasługa...także Janet Yellen. Optymistyczny ton czwartkowej części przesłuchania sprawił, że inwestorzy znów skierowali swą uwagę w kierunku dolara. W dniu dzisiejszym poznamy niezwykle istotne dane, które mogą przesądzić o dalszym losie amerykańskiej waluty. Słabsza inflacja mogłaby pogrzebać szanse na kolejną podwyżkę stóp procentowych w tym roku, z kolei lepsze figury powinny doprowadzić do umocnienia USD.
Ciekawie prezentuje się także sytuacja europejskiej waluty. Ostatnie tygodnie były bardzo dobre w wykonaniu euro, które wzrosło (w stosunku do USD) do poziomów niewidzianych od połowy 2016. Nie jest jednak wykluczone, iż najbliższe dni będą wiązać się z lekkim osłabieniem EUR, czego namiastkę mogliśmy obserwować w dniu wczorajszym. W przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie EBC i o ile nie spodziewamy się zmian w polityce monetarnej, o tyle niepewność inwestorów oraz chęć redukowania części pozycji długich może wywołać korektę na parach ze wspólną walutą.
Jeśli chodzi o nasz rodzimy rynek, to w dniu dzisiejszym opublikowane zostaną dane o bilansie handlowym. Nie są to kluczowe figury, które mogłyby mieć jakikolwiek wpływ na złotego, niemniej jednak mogą potwierdzić solidne tempo wzrostu gospodarczego w Polsce. O godzinie 8:50 za euro płacono 4.2224 zł, a za dolara 3.7004 zł.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Jakub Stasik