Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH KUPUJEMY BANKNOTY GBP CHF WYCOFANE Z OBIEGU

Spodziewana stabilizacja złotego. Czas na inflację

Spodziewana stabilizacja złotego. Czas na inflację

31.10.2016
Konrad Ryczko

Początek nowego tygodnia handlu na rynku walutowym nie przynosi większych zmian na wycenie złotego. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,3320 PLN za euro, 3,9517 PLN wobec dolar amerykańskiego, 3,9868 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8049 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,134 proc. w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie sesje na rynku FX i FI przyniosły nam relatywną stabilizację złotego przy jednoczesnym utrzymaniu podwyższonej zmienności na rynku długu. W drugim przypadku rentowności papierów 10-letnich pozostają powyżej bariery 3 proc. z uwagi na sytuację na rynkach bazowych, a także podwyższoną podaż ze strony MF. Podbicie rentowności na rynkach bazowych ma oczywiście podłoże w oczekiwaniach na dalsze podwyżki stóp procentowych ze strony Fed, a także potencjalne ograniczenie luźnej polityki monetarnej ze strony kluczowych instytucji. Czynniki te traktować można jako podażowe również w przypadku złotego.

Dodatkowo na horyzoncie pojawił się nowy czynnik ryzyka w postaci zmniejszenia przewagi H. Clinton nad D. Trump'em w wyścigu do amerykańskiej prezydentury. Jest to wynikiem wznowienia śledztwa ws. afer mailingowej H. Clinton. Z tego powodu warto bliżej przyjrzeć się publikacjom najnowszych sondaży, gdyż jeszcze w piątek kandydatka demokratów miała stosunkowo niezagrożoną pozycję (potencjalnie 263 głosy elektorskie). Jest to oczywiście element szerszego układu czynników ryzyka wokół większości walut rynków wschodzących, nie tylko złotego.

Lokalnie początek tygodnia na polskiej walucie może przynieść ograniczoną aktywność obrotu z uwagi na jutrzejszy dzień wolny od handlu. Teoretycznie przestrzeń do umocnienia PLN pozostaje ograniczona, jednak również dynamika spadków jest niewielka. W konsekwencji obserwujemy raczej konsolidacje na parach x/PLN z lekkim wskazaniem na podbijanie kursów sytuacja ta może jednak ulec zmianie w przypadku dalszych zwyżek kwotowań dolara (potencjalny jastrzębi sygnał ze środowego Fed) lub publikacji słabszych danych lokalnych dot. PKB za III kw. (15.11)

W trakcie poniedziałkowej sesji poznamy dane dot. inflacji CPI za październik, gdzie rynek spodziewa się publikacji na poziomie -0,3 proc. rok do roku. Oczekiwane jest wiec utrzymanie deflacji jednak w zdecydowanie niższej skali niż we wrześniu (-0,5 proc. rok do roku). Publikacja zgodna z rynkowymi szacunkami byłaby potwierdzeniem potencjalnie dodatnich odczytów na przełomie końcówki br. i początku 2017 roku. Szeroki kalendarz makro na dziś zawiera również wstępne dane dot. dynamiki PKB w Strefie Euro za trzeci kwartał. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na popołudniowe wskazania z USA (m.in. dochody i wydatki amerykanów czy indeks Chicago PMI).

Z rynkowego punktu widzenia poniedziałkowa sesja nie powinna przynieść znaczącej zmiany układu sił wokół polskiej waluty. Prawdopodobnie, z uwagi na jutrzejszy dzień wolny od handlu, obroty i aktywność inwestorów pozostaną ograniczona. Teoretycznie obserwujemy lekkie podbicie awersji do ryzyka (sprawa Clinton), jednak wydaje się, iż inwestorzy czekają głownie na środowy FED. Z technicznego punktu widzenia pary powiązane z PLN pozostają w krótkoterminowych trendach wzrostowych, co sugeruje test okolic 4 PLN za dolara oraz kontynuację ruchu do 4,36 PLN wobec euro.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.