Skokowa poprawa nastrojów pomogła złotemu
Skokowa poprawa nastrojów pomogła złotemu
Poranny, wtorkowy handel na rynku walutowym przynosi mocniejszego PLN na większości zestawień.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2198 PLN wobec euro, 3,3904 PLN względem franka szwajcarskiego, 3,5871 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8243 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,241 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek tygodnia na rynkach przyniósł skokową poprawę nastrojów po informacjach, iż USA podejmą negocjację z Chinami. Steve Mnuchin, amerykański sekretarz skarbu, powiedział w wywiadzie telewizyjnym, że są spore szanse na to, że USA nie nałożą dużych nowych ceł na chińskie produkty.
W konsekwencji S&P500 zanotował wzrost o 2,72 proc., a tracił japoński jen zwyczajowo traktowany jako bezpieczna przystań. Wskazuje to na skokową poprawę nastrojów wśród inwestorów i zwyczajowo przekłada się na wzrost popytu na walut z koszyka EM. Tak też było również w tym przypadku, gdzie PLN zyskał na większości zestawień.
W przypadku EUR/PLN możemy mówić o wygaszeniu trendu wzrostowego, co najpewniej przyniesie próbę kontynuacji spadków na parze. Kluczowe pozostają jednak nastroje zewnętrzne, a tak znacząca zmienność zwyczajowo oznacza podwyższoną nerwowość i niepewność na rynkach. Lokalnie trudno wskazywać na istotniejsze wydarzenia makro, gdyż czwartkowe minutes najpewniej nie przyniosą zaskoczenia – rynek zakłada, iż RPP nie podwyższy stóp w tym roku.
W trakcie dzisiejszej sesji RPP odbędzie 1-dniowe, bezdecyzyjne posiedzenie. MF przeprowadzi aukcję długu o wartości 3 mld PLN. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się popołudniowym danym z USA. W regionie mamy posiedzenie MNB na Węgrzech.
Z rynkowego punktu widzenia wydaje się, iż możemy być świadkami próby rozegrania spadków na parze EUR/PLN. USD/PLN cofnął się z okolic 3,45 PLN do aktualnych 3,3870 PLN. CHF/PLN spadł do lokalnej strefy wsparcia na 3,5780 PLN.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko