Rynek ustawił się pod mocne dane?
Rynek ustawił się pod mocne dane?
Zazwyczaj dobre dane z gospodarki państwa powodują umacnianie się jego waluty, w każdym razie ceteris paribus, tj. pomijając wszelkie inne czynniki i rozpatrując tylko ten. Równocześnie na rynku walutowym gracze starają się dyskontować przyszłość i jeszcze przed publikacją ustawiają wykresy w określony sposób.
To jednak nie wszystko na dziś. O 8:00 mamy produkcję przemysłową Niemiec za sierpień (wczoraj były zamówienia w przemyśle, wypadły nieźle). O 9:00 analogiczne dane dla Czech, Węgier i Hiszpanii, ale to raczej eurodolarem nie wstrząśnie (podobnie jak odczyt z 8:45, o produkcji przemysłowej we Francji). O 10:30 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii, o 14:30 mamy w Kanadzie tego rodzaju dane jak w USA (z rynku pracy). O 16:00 poznamy jeszcze kanadyjski indeks Ivey PMI, a później mamy wystąpienia przedstawicieli Rezerwy Federalnej: Fischera (16:30), Mester (18:45), George (21:00) i Brainard (22:00).
Z ciekawostek wspomnieć można wywiad, jakiego dla "Die Welt" udzielił ekonomista J. Stiglitz, m.in. były główny ekonomista Banku Światowego. Jego zdaniem Strefa Euro nie może zostać uratowana w obecnym kształcie i niektóre kraje, np. Włochy, powinny ją opuścić. Unia walutowa, jego zdaniem, w aktualnej formie nie wytrzyma ani gospodarczo, ani politycznie.
Polski orzeł
Polski orzeł na fali ostatnich zmian eurodolarowych jest silny w relacji do euro – na EUR/PLN notujemy 4,2775, to już niedaleko od konsolidacyjnych minimów z drugiej połowy września. Wiadomo – euro traci na głównej parze, więc może tracić i tutaj.
Odwrotnie na USD/PLN – choć skala przeceny nie jest tu potężna. Mamy po prostu 3,8415. Nie wykracza to poza zakres wahań z ostatnich dni, jakkolwiek w relacji do 22 września, gdy testowano 3,80, mamy rodzący się, łagodny trend wzrostowy. Co do GBP/PLN, to tutaj widzimy 4,78. Funt jest mocno przegrany, złoty świetnie zyskuje. '
W Polsce, swoją drogą, resort pracy podał informację, że bezrobocie rejestrowane spadło we wrześniu do 8,4 proc., a więc jest w gruncie rzeczy bardzo niskie.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak