Ryczko: złoty nieco słabszy przed FED'em
Ryczko: złoty nieco słabszy przed FED'em
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku przyniosło podbicie presji podażowej na PLN. Ruch ten wynikał jednak głównie z czynników zewnętrznych, gdzie umacniający się dolar spowodował spadki na wycenach walut EM. Amerykańska waluta zyskiwała pod danych dot. inflacji PPI. Dodatkowo część rynku pozycjonuje się pod dzisiejszy FED, gdzie możemy poznać kolejne sygnały dot. przyszłorocznej ścieżki monetarnej w USA. Pewną szansą na ,,uderzenie" w dolara jest temat wyborów Senatora w Alabamie, gdzie kandydat Republikanów może przegrać na rzecz D. Jones'a.
W kraju expose M. Morawieckiego nie wpłynęło znacząco na rynki - sam premier sygnalizuje, iż jest to rząd kontynuacji. Zagraniczni komentatorzy zakładają, iż wskazanie Morawieckiego ma na celu głównie ocieplenie stosunków z Brukselą.
Niemniej klasycznie możemy zaobserwować pewien kredyt zaufania oraz wyczekiwanie na zmiany personalne (potencjalnie w styczniu). W szerszym ujęciu obserwujemy wyczekiwanie na dzisiejszy FED, gdzie od reakcji dolara zależeć będą nastroje (również na złotym) do końca tygodnia.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. MF poda jedynie informacje dot. podaży na piątkową aukcję zamiany. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się wskazaniu inflacji CPI za listopad z USA, której istotność może dodatkowo być podbita przed dzisiejszym FED'em.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko (DM BOŚ)