Ryczko: Złoty bez większych zmian, rynek czeka na banki centralne
Ryczko: Złoty bez większych zmian, rynek czeka na banki centralne
Ostatnie kilkanaście godzin handlu nie przyniosło większych emocji na kwotowaniach PLN, pomimo zakończenia posiedzenia EBC. Wystąpienie Draghiego było najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji, jednak brak zmian w polityce monetarnej oraz stosunkowo zachowawcza retoryka ograniczyły zmienności na większości walut.
Piątkowy, poranny handel na rynku finansowym przynosi utrzymanie stosunkowo mocnego złotego wobec zagranicznych walut. PLN wyceniany jest przez rynek następująco: 4,3590 PLN za euro, 3,9510 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0134 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,2240 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,963 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu nie przyniosło większych emocji na kwotowaniach PLN, pomimo zakończenia posiedzenia EBC. Wystąpienie M. Draghiego było najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji, jednak brak zmian w polityce monetarnej oraz stosunkowo zachowawcza retoryka ograniczyły zmienności na większości walut. Oficjalne stwierdzenie brzmi, iż obecnie jest zbyt wcześnie, aby w pełni ocenić i zareagować na wydarzenia związane z tzw. Brexit'em.
Równocześnie rynek zakłada, że w trakcie kolejnych posiedzeń M. Draghi zdecyduje się na przedłużenie programu QE oraz włączenie w jego zakres nowych instrumentów finansowych. W konsekwencji uwaga rynków przesuwa się na najbliższe posiedzenie FED oraz dane z USA.
dziękujemy za oddanie głosu
zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki
Ponadto trwają spekulacje czy może pomimo zaprzeczeń BoJ nie zdecyduje się na dalszą formę stymulacji. Wreszcie prawdopodobnie BoE w trakcie najbliższego posiedzenia obniży stopy procentowe (prawdopodobnie o 25pb.). Jak widać główna uwaga inwestorów skoncentrowana jest obecnie na posiedzeniach banków centralnych. W przypadku złotego dynamika umocnienia, po udanej poniedziałkowej sesji, została wytracona. Wskazuje to, iż PLN może obecnie oscylować w rejonie 4,30-4,33, a 4,40 PLN. Ponadto lokalnie na rynek powraca temat tzw. ustawy frankowej, która tradycyjnie już wskazywana jest jako czynnik ryzyka dla PLN i krajowego sektora bankowego.
W trakcie dzisiejszej sesji GUS zaprezentuje dane dot. koniunktury w przemyśle, handlu i usługach za lipiec. Najważniejszymi publikacjami na szerokim rynku będą wstępne odczyty indeksów PMI dla usług i przemysłu dla krajów UE.
Z rynkowego punktu widzenia na parach związanych z PLN mamy układy techniczne premiujące próbę rozegrania mocniejszego złotego. W przypadku EUR/PLN teoretycznie możliwy jest ruch w kierunku 4,30-4,33 PLN. W przypadku CHF/PLN najbliższe wsparcie wpada w okolicach 3,9770 PLN. Aktualnie jednak rynek nie podlega większej zmienności i tendencja ta może być utrzymana również w trakcie dzisiejszego handlu.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko