Ryczko: Realizacja zysków na szerokim rynku
Ryczko: Realizacja zysków na szerokim rynku
Wtorkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie słabszego złotego po wczorajszej realizacji zysków.
Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2308 PLN za euro, 3,8714 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8757 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0123 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,469% w przypadku obligacji 10-letnich.
Zgodnie z wczorajszą tezą zawartą w porannym komentarzu poniedziałek przyniósł nam ruchy korekcyjne na szerokim rynku. Zwycięstwo E. Macrona było bazowym scenariuszem, rozgrywanym już wcześniej na rynkach. W konsekwencji jego wypełnienie spowodowało tzw. realizację zysków na bardziej ryzykownych aktywach.
„Rykoszetem oberwał” również złoty, który tracił do większości głównych walut (EUR/PLN wzrost o 0,53%). Skala zniżki wobec USD przekroczyła 1,17% (z uwagi na wyraźne spadki na notowaniach eurodolara). Mocniejszy dolar tradycyjnie wywiera również presję na wyceny walut EM, w tym PLN. Przy braku istotniejszych wydarzeń krajowych inwestorzy pozostaną skupieni na wydarzeniach z szerokiego rynku. Po usunięciu części ryzyka politycznego związanego z wyborami w UE (Francja, Holandia) uwaga rynków przesunięta zostanie na temat czerwcowej podwyżki stóp w wykonaniu FED.
Perspektywa ograniczenia luźnej polityki EBC pozostaje dość niejasna i ogranicza się obecnie do nieformalnych przecieków z instytucji. Z punktu widzenia PLN wczorajsza zniżka stanowi sygnał do potencjalnej korekty – nastroje wokół złotego w dalszym ciągu jednak pozostają dobre, co będzie ograniczać jej docelowy zasięg.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Wpływ wyborów we Francji będzie dogasał, a uwaga inwestorów na szerokim rynku będzie kierować się ponownie na kwestie polityki FED (podwyżka stóp)/EBC (wczorajsze sygnały Y. Mersch'a) oraz na poranne dane makro z Niemiec.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko