Ryczko: "włoska" panika na rynkach. Złoty najniżej od 10-miesięcy
Ryczko: "włoska" panika na rynkach. Złoty najniżej od 10-miesięcy
Ostatnie godziny handlu na rynkach finansowych nosiły znamiona paniki. Bezpośrednim czynnikiem, który wywołał „lawinę” był skokowy wzrost rentowności włoskiego długu, gdzie oprocentowanie papierów 2-letnich skoczyło z 0,4 proc. do 1,75 proc..
Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi podtrzymanie presji na złotego, którego wycena jest najniższa od 10-miesięcy. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,3394 PLN za euro, 3,7597 PLN wobec dolara, 3,7885 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9828 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,286 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie godziny handlu na rynkach finansowych nosiły znamiona paniki. Bezpośrednim czynnikiem, który wywołał „lawinę” był skokowy wzrost rentowności włoskiego długu, gdzie oprocentowanie papierów 2-letnich skoczyło z 0,4 proc. do 1,75 proc..
Część rynku odebrała oczywiście tak dużą zmianę jako sygnał, iż inwestorzy grają pod potencjalne podbicie nastrojów eurosceptycznych we Włoszech, co docelowo może prowadzić do zmiany roli tego kraju w ramach struktur Strefy Euro. Wszystko za sprawą przybliżającego się scenariusza rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych. Przy globalnej panice kapitał tradycyjnie już popłynął w kierunku tzw. bezpiecznych przystani jak CHF czy JPY, skracając równocześnie pozycje na walutach EM, w tym PLN.
Złoty m.in. wobec USD czy CHF osiągnął najniższe poziomy od 10miesięcy jednak należy mieć świadomość , iż jest to wypadkową sytuacji na szerokim rynku, a nie wpływu czynników lokalnych. Wstępna panika na rynku została już jednak ograniczona, a sesja w Azji (choć przy podażowych nastrojach) mija relatywnie spokojnie. Do potencjalnych wyborów we Włoszech pozostają blisko 3-miesiące, a same partie populistyczne najpewniej zmiękczą nieco swój przekaz (wczorajsze odcinanie się od scenariusza opuszczenia Strefy Euro).
Krótkoterminowo wydaje się, iż mamy do czynienia z przereagowaniem - długoterminowo jednak podbicie napięcia wokół Włoch jest jedynie dodatkiem do niedawnego zauważalnego spowolnienia (m.in. PMI) w Strefie Euro.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy wstępne wskazanie dot. inflacji CPI za maj. Rynek spodziewa się odczytu na poziomie 1,9 proc. r/r. Ponadto w kalendarzu mamy finalny odczyt PKB za I kw., który wstępnie wyniósł 5,1 proc. r/r. Na szerokim rynku mamy pakiet danych z USA (raport ADP, rewizja PKB) niemniej uwaga rynków najpewniej pozostanie skupiona na włoskich papierach dłużnych.
Z rynkowego punktu widzenia na wszystkich zestawieniach x/PLN doszło do wybicia niedawnych oporów. Krótkoterminowo możemy spodziewać się próby wygenerowania ruchu powrotnego, niemniej z uwagi na potencjalne zmiany w zakresie układów technicznych korekty te mogą mieć ograniczony charakter (okolice 4,30-4,31 EUR/PLN).
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko (DM BOŚ)