Ryczko: Początek korekty na złotym?
Ryczko: Początek korekty na złotym?
Poranny, czwartkowy handel na rynku walutowym przynosi utrzymanie presji podażowej na złotego.
Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,2075 PLN za euro, 3,7368 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,8727 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8389 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,22% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku PLN przyniosło utrzymanie presji podażowej i ruch powyżej 4,20 na EUR/PLN. Impuls ten był wynikiem nerwowej sesji na szerokim rynku, gdzie przecieki dot. potencjalnego obniżenia prognoz inflacji przez EBC dla Strefy Euro spowodowały wzrost awersji do ryzyka. Warto również wspomnieć, iż PLN był jedną z najsłabszych walut EM w trakcie ostatnich sesji (poza TRY), co wskazuje, ze po okresie dynamicznej aprecjacji istnieje większy potencjał ruchu korekcyjnego.
Sytuacji nie zmieniło znacząco zakończenie posiedzenia RPP, gdzie zgodnie z oczekiwaniami Rada pozostawiła stopy bez zmian. W dalszym ciągu sugerowane jest pozostawienie stóp na niezmienionych poziomach aż do 2018r. Warto jednak wspomnieć o nadmienieniu przez A. Glapińskiego mocnego wzrostu płac, co teoretycznie powinno przełożyć się na wzrost presji inflacyjnej. W praktyce Rada oczekuje jednak utrzymania inflacji w ramach celu NBP. Wczorajsza sesja na rynku była jedyne wstępem do dzisiejszego tzw. „super-czwartku”, którego wydarzenia ukształtują kurs PLN do końca tygodnia, a także stanowić będą wyznacznik do kontynuowania korekty na wycenie.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Oczy inwestorów zwrócone będą na kończące się posiedzenie EBC i potencjalne obniżenie prognoz inflacyjnych (wczorajsze przecieki). Ponadto w UK będziemy świadkami przyspieszonych wyborów parlamentarnych – rozpisanych przez T. May z nadzieją na uzyskanie większości i otrzymanie mocniejszego mandatu do przeprowadzenia procedury Brexit'u. W USA natomiast inwestorzy śledzić będą przesłuchanie J. Comey'a przed senacką komisją ds. wywiadu – wydarzenie to będzie analizowane poprzez pryzmat ostatnich spekulacji i doniesień wokół D. Trump'a.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko