Ryczko: odreagowanie na złotym, RPP bez zaskoczeń
Ryczko: odreagowanie na złotym, RPP bez zaskoczeń
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło odreagowanie na wycenie złotego oraz innych walut zaliczanych do koszyka EM. Bezpośrednim pretekstem do ruchu stał się nieco słabszy dolar i spekulacje dot. przyszłego szefa FED.
Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi podtrzymanie mocniejszego PLN, który odreagował ze znaczących poziomów technicznych. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2983 PLN za euro, 3,6559 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7461 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8414 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3.4 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku walutowym przyniosło odreagowanie na wycenie złotego oraz innych walut zaliczanych do koszyka EM. Bezpośrednim pretekstem do ruchu stał się nieco słabszy dolar i spekulacje dot. przyszłego szefa FED. Ostatecznie jednak dobre dane z USA ograniczyły podbicie EUR/USD, a uwaga inwestorów kieruje się na piątkowe dane NFP.
Lokalnie byliśmy świadkami zakończenia posiedzenia RPP - zgodnie z oczekiwaniami nie doszło do większej zmiany stanowisk przedstawicieli Rady. Decydenci odnieśli się jednak do ostatniego podbicia inflacji, sugerując, iż może ono być przejściowe. Niebezpośrednio uwaga inwestorów przesunięta została na listopad, kiedy RPP otrzyma nowe projekcje NBP, które mogą doprowadzić do mocniejszej zmiany stanowiska.
Przypomnijmy, iż ostatnie dane z krajowej gospodarki wskazały na podbicie inflacji do poziomu 2,2 proc. r/r we wrześniu, narastającą presję płacową (bazującą na braku pracowników) oraz mocne, twarde dane dot. sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej. W konsekwencji rynek zaczął spekulować, iż Rada zdecyduje się na szybsze podwyżki stóp niż przed deklarowanym końcem 2018r.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. MF przeprowadzi jedynie aukcję zamiany długu. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się popołudniowym wskazaniom z USA oraz wystąpieniom przedstawicieli FED.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko