Rogalski: "Chłodne" spotkanie Merkel i Trumpa. Dolar może nieco odbić
Rogalski: "Chłodne" spotkanie Merkel i Trumpa. Dolar może nieco odbić
Dla rynków finansowych kluczowe jest teraz to, czy w połowie czerwca należy spodziewać się kolejnej podwyżki stóp procentowych przez FED.
USA: W piątek późnym popołudniem na stronach oddziału FED z Minneapolis zamieszczono oświadczenie pod którym podpisał się Neel Kashkari. Dotyczyło ono jego sprzeciwu podczas ostatniego głosowania w FED nad podwyżką stóp procentowych. Jego zdaniem sytuacja nie zmieniła się znacząco od poprzedniego posiedzenia, aby uzasadnić taki ruch - zdaniem Kashkari'ego projekcje dotyczące inflacji są zawyżone.
Niemniej głównym argumentem jest brak przygotowania przez FED planu dotyczącego zmian w bilansie FED dotyczących redukcji stanu posiadanych obligacji. Agencje zacytowały też tweeta Donalda Trumpa, jaki pojawił się po piątkowym spotkaniu z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.
Prasa donosiła, iż było ono „chłodne”, a prezydent USA zarzucił Niemcom, iż są winne zapłaty sporych sum wobec NATO, co odrzuciła niemiecka minister obrony. Pojawiły się też spekulacje, jakoby szczegółowy pakiet inwestycji infrastrukturalnych miał zostać zaprezentowany dopiero na przełomie lata i jesieni b.r., a szczegóły dotyczące tegorocznego budżetu (a więc m.in. kwestie podatkowe) poznamy najwcześniej w maju.
G20: W komunikacie po zakończonym spotkaniu ministrów finansów i szefów banków centralnych państw G-20 pominięto sformułowania dotyczące promocji wolnego handlu. Jednocześnie Sekretarz Skarbu USA, Steve Mnuchin dał do zrozumienia, że Stany Zjednoczone są wyraźnie zainteresowane redukcją nadmiernych deficytów w relacjach z partnerami handlowymi i będą dążyć do rewizji dotychczasowych porozumień handlowych tak, aby prowadziły one do bardziej „sprawiedliwych” relacji. W komunikacie po G-20 podtrzymano natomiast stwierdzenia o konieczności przeciwdziałania nadmiernej zmienności na rynku walut (skrajnym, nieregularnym i oderwanym od fundamentów ruchom na rynku).
Nowa Zelandia: Indeks zaufania konsumentów Westpac spadł w I kwartale do 111,9 pkt. z 113,1 pkt. Słabiej wypadł też indeks PMI dla usług, który w lutym obniżył się do 58,8 pkt. z 59,5 pkt. w styczniu.
Eurostrefa: Zdaniem Ignazio Visco z Europejskiego Banku Centralnego nie można wykluczyć, że czas pomiędzy zakończeniem programu QE, a podwyżką stóp procentowych zostanie skrócony (nie ma tu jednak słów o tym, że ECB mógłby podnieść stopy przed zakończeniem QE).
Szwajcaria: Skala depozytów utrzymywanych przez banki komercyjne w SNB wzrosła w minionym tygodniu do 557,17 mld CHF wobec 555,41 mld CHF wcześniej.
Naszym zdaniem: Komunikat po szczycie G-20 nie powinien być większym zaskoczeniem – o tym, że protekcjonistyczne praktyki w handlu będą teraz w centrum nowej administracji USA, wiadomo już od pewnego czasu, a zapowiedź renegocjacji dotychczasowych traktatów handlowych, tak aby odzwierciedlała bardziej „sprawiedliwe” relacje, wpisuje się w tą linię polityki.
Jak mogą wyglądać takie rozmowy? Wydaje się, że nie bez powodu administracja Trumpa odcięła się od ustawy o podatku granicznym proponowanej przez Republikanów w Kongresie - być może do tych kwestii zastosowane zostanie podejście bardziej lateralne, będące jednocześnie elementem negacji w/w traktatów? To jednak wprowadziłoby dodatkową niepewność, której rynki nie lubią. Dodatkowo spekulacje o tym, że szczegóły nt. programów infastruktualnych, czy też podatków ze strony administracji Trumpa możemy poznać później, tylko nie poprawiają sytuacji.
Tymczasem dla rynków finansowych kluczowe jest teraz to, czy w połowie czerwca należy spodziewać się kolejnej podwyżki stóp procentowych przez FED. Ostatni przekaz, jaki poznaliśmy w środę nieznacznie podkopał wiarę w ten scenariusz, chociaż tak jak wspominaliśmy w ostatnich komentarzach, krótkoterminowa reakcja dolara na te informacje mogła być nieco przerysowana.
Według modelu CME FED Watch na piątkowy wieczór szanse na kolejne zacieśnienie 14 czerwca wynosiły 58,2 proc. W tym tygodniu nie ma wielu istotnych publikacji danych makro, stąd też o wiele większą uwagę mogą przyciągnąć wystąpienia członków FED, zwłaszcza, że głos zabierze aż 11 przedstawicieli tego gremium. Jeszcze dzisiaj o godz. 18:10 głos zabierze mający prawo głosu Charles Evans, który mimo swoich bardziej centrowych poglądów nie był przeciwko ostatniej decyzji o podwyżce stóp, tak jak Neel Kashkari. Paradoksalnie jego słowa mogą być istotnym wyznacznikiem dla budowania oczekiwań na czerwcowy ruch. Jeżeli Evans nie zabrzmi nieoczekiwanie „gołębio”, to prawdopodobieństwo takiego posunięcia ze strony FED powinno wzrosnąć powyżej 60 proc. (model CME FEDWatch), dając tym samym pretekst do odbicia się dolara dzisiaj wieczorem.
We wcześniejszych wpisach pisaliśmy, że początek nowego tygodnia powinien przynieść odbicie przecenionej, amerykańskiej waluty. Ciekawy układ rysuje nam się na koszyku BOSSA USD, który odbija po pierwszym podejściu do strefy wsparcia 83,50-83,70 pkt. Mocny opór to 84,26-84,65 pkt. i jego naruszenie w najbliższych dniach jest raczej mało prawdopodobne. Wydaje się, że należy pozostawić scenariusz zejścia na nowe minimum (poniżej dzisiejszych 83,71 pkt.), jako możliwy do zrealizowania jeszcze w tym miesiącu.
Po zakończonych wyborach parlamentarnych w Holandii, co do których można mieć jednak mieszane odczucia (pytanie, czy słabsze od sondaży wyniki eurosceptyków Wilders'a, oraz lepsze wyniki partii Marka Rutte, nie są wynikiem dyplomatycznej wolty szefa rządu w kontaktach z Turcją na kilka dni przed środowym głosowaniem) uwaga będzie przesuwać się na Francję. Raczej nie powinno się zaniżać ryzyk związanych z wyborami prezydenckimi– nie można być pewnym, że elektorat Marine Le Pen rzeczywiście ma swój szklany sufit. Dużo emocji może przynieść dzisiejsza debata telewizyjna z udziałem 5 głównych pretendentów do urzędu prezydenckiego, która rozpocznie się o godz. 21:00.
Kluczowe będzie kilka spraw – na ile przekonywująco wypadnie Emmanuel Macron, tak aby utwierdzić rynki w przekonaniu, że w drugiej turze ma szanse wygrać z Marine Le Pen, a także jak wypadnie sama szefowa Frontu Narodowego. Casus Trumpa pokazuje, że przekaz telewizyjny sprzyja... populistycznym hasłom.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski