Rogalski: płace mogą dać szanse dolarowi, jeżeli wypadną powyżej oczekiwań
Rogalski: płace mogą dać szanse dolarowi, jeżeli wypadną powyżej oczekiwań
Czwartkowy wyraźnie lepszy odczyt indeksu ADP na początku został w pewnym sensie pominięty przez rynki, ale patrząc na to teraz widać, że zatrzymał przecenę dolara. Widać, że spadła chęć do otwierania nowych pozycji przeciwko USD (a być może otwarte wcześniej zostały pokryte) w sytuacji, kiedy zaplanowane na dzisiaj dane Departamentu Pracy USA o godz. 14:30 mogą, przynajmniej teoretycznie przynieść pozytywną niespodziankę.
USA: Opublikowane wczoraj po południu szacunki ADP na grudzień wypadły znacznie powyżej szacunków na poziomie 190 tys. - wynik to 250 tys.
CHINY: Tamtejsza prasa spekuluje, jako rząd miał podtrzymać cel 6,5 proc. dynamiki wzrostu PKB także w tym roku. Oczekuje się też stabilizacji notowań juana.
JAPONIA: Indeks PMI dla usług lekko spadł w grudniu do 51,1 pkt. z 51,2 pkt., a zbiorczy PMI Composite pozostał na poziomie 52,2 pkt.
AUSTRALIA: W listopadzie nieoczekiwanie odnotowano deficyt w handlu na poziomie -0,63 mld AUD (szacowano nadwyżkę 0,55 mld AUD), a dane za październik zrewidowano w dół do -0,3 mld AUD z +0,11 mld AUD.
EUROSTREFA / NIEMCY: Sprzedaż detaliczna w listopadzie wypadła lepiej od oczekiwań (wzrost wyniósł 2,3 proc. m/m i 4,4 proc. r/r).
Opinia: Wczorajszy wyraźnie lepszy odczyt indeksu ADP na początku został w pewnym sensie pominięty przez rynki, ale patrząc na to teraz widać, że zatrzymał przecenę dolara. Widać, że spadła chęć do otwierania nowych pozycji przeciwko USD (a być może otwarte wcześniej zostały pokryte) w sytuacji, kiedy zaplanowane na dzisiaj dane Departamentu Pracy USA o godz. 14:30 mogą, przynajmniej teoretycznie przynieść pozytywną niespodziankę.
ADP sprawił, że oczekiwania rynku mogą być nieco wyższe od oficjalnych szacunków (tj. 185 tys. etatów dla sektora prywatnego, oraz 190 tys. dla sektorów poza rolnictwem), a dodatkowo nie można przecież całkowicie odrzucić, że pozytywnie zaskoczą płace. Ta ostatnia publikacja jest dzisiaj kluczem dla dolara. To nie dziwi, w sytuacji kiedy rynek pracy jest bliski stanu optymalnego dla gospodarki, rynki oczekują, że w końcu przełoży się to na wyższą presję płacową i wreszcie podbije oczekiwania inflacyjne. Szacunki zakładają wzrost płacy godzinowej o 0,3 proc. m/m i 2,5 proc. r/r. Wyższe wartości mogą dać pretekst do podbicia dolara, a taki scenariusz zaczyna dopuszczać też analiza techniczna.
Na tygodniowym koszyku dolara FUSD widać rysującą się świecę doji, chociaż kluczowe będzie oczywiście zamknięcie tygodnia. Wprawdzie rysuje się ona poniżej ważnego poziomu 91,86 pkt., jaki został naruszony we wtorek, to jednak gdyby handel zakończył się powyżej w/w okolic, to byłby to pozytywny sygnał na otwarcie przyszłego tygodnia. Niewykluczone, że bylibyśmy świadkami podbicia notowań w okolice oporu 92,41 pkt., jaki wyznacza minimum z końca listopada b.r.
Wskaźniki techniczne dają jednak do zrozumienia, że jest jeszcze za wcześnie, aby móc spodziewać się odwrócenia trendu spadkowego na dolarze. W efekcie ewentualne podbicie może być krótkotrwałe, a w ciągu kilkunastu dni ponownie zejdziemy w rejon ostatnich minimów.
Jedną z par z którymi dolar radzi sobie najlepiej jest USD/JPY. Japońskiej walucie nie sprzyjają utrzymujące się dobre nastroje na rynkach globalnych, szanse na kilkutygodniowe uspokojenie się nastrojów wokół Korei Północnej (do czasu zakończenia igrzysk sportowych w Korei Południowej w końcu lutego), a także powszechnie znane nastawienie rynku wobec perspektyw polityki Banku Japonii. Na dziennym wykresie USD/JPY widać, że złamaliśmy kolejny opór (dwa dni temu 112,45, a dzisiaj 113,00).
Rosną szanse na testowanie rejonu oporu przy 113,35 i dalej w okolicach 113,70. Naruszenie tego ostatniego będzie sygnałem dla odrzucenia scenariusza RGR, chociaż to, że ma on niewielkie szanse na realizację widać już teraz.
Wykres dzienny USD/JPY
Poza japońskim jenem słabo zachowuje się dzisiaj także dolar australijski, co jest wynikiem nieoczekiwanie słabych danych nt. bilansu handlowego za listopad, ale i też rewizji w dół za wcześniejszy okres. Te dane nie dodają punktów w dyskusji nt. możliwej podwyżki stóp przez RBA jeszcze w końcu tego roku. Na dziennym wykresie AUD/USD widać jednak, że jest to pierwszy spadek po długiej serii zwyżek, ale już na ujęciu tygodniowym mamy sygnał, że popyt może sobie nie radzić ze strefą oporu 0,7830-90. Teoretycznie układ wskaźnika MACD wygląda dość pozytywnie, ale warto zachować większą ostrożność w najbliższych dniach. Waluty Antypodów, które wcześniej były w centrum zainteresowania inwestorów, mogą w najbliższych tygodniach ponownie wpaść w ich niełaskę.
Wykres tygodniowy AUD/USD
W strefie euro kluczowe będą dzisiejsze szacunki inflacji HICP za grudzień, które poznamy o godz. 11:00. Szacunki zakładają jej nieznaczny spadek do 1,4 proc. r/r/ z 1,5 proc. r/r, ale już dla ujęcia bazowego oczekuje się wzrostu do 1,0 proc. r/r z 0,9 proc. r/r, tym samym trudno szukać w tej publikacji pretekstów do spadku euro. Niemniej tylko dane wyraźniej powyżej oczekiwań, mogą dać pretekst do mocniejszego podbicia notowań wspólnej waluty.
Na dziennym wykresie EUR/USD widać systematycznie rosnące znaczenie strefy oporu 1,2058-92. Wczorajsze podbicie do 1,2088 pokazało wagę górnego ograniczenia w/w strefy. Spadają szanse na naruszenie 1,2092, ale dopiero złamanie wsparcia przy 1,2000, oraz linii wzrostowej trendu rysowanej od 18 grudnia przy 1,1975 mogłoby rodzić ryzyko wystąpienia większej korekty ostatnich zwyżek.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski (DM BOŚ)