Rogalski: Korea szykuje kolejną próbę przed sobotą?
Rogalski: Korea szykuje kolejną próbę przed sobotą?
Dolar, który nieznacznie tracił w poniedziałek po południu, dzisiaj próbuje odrabiać straty. Wczorajszy handel był jednak nieco mało miarodajny za sprawą dni wolnych w USA i Kanadzie (Święto Pracy), które mocno ograniczyły aktywność inwestorów.
KOREA PÓŁNOCNA: Źródła wywiadowcze Korei Południowej podały, jakoby reżim pod osłoną nocy miał transportować międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) w stronę wyrzutni zlokalizowanych na zachodzie kraju, co może sugerować przygotowania do kolejnej próby przed 9 września, kiedy przypada święto narodowe (spekulacje te nie zostały oficjalnie potwierdzone przez ministerstwo obrony narodowej Korei Południowej).
Tymczasem wczorajsze posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ nie przyniosło konkretów - USA zapowiedziały przedstawienie w najbliższych dniach rezolucji, która będzie głosowana w przyszły poniedziałek. Ambasador USA przy ONZ wezwała RB ONZ do wywarcia jak najsilniejszego nacisku na reżim. Dała do zrozumienia, że Kim Dzong Un ,,prosi o wojnę".
Tymczasem przeciwko możliwemu rozwiązaniu militarnemu opowiedziały się ponownie Rosja i Chiny. Dodatkowo przedstawiciel Państwa Środka ponowił propozycję ,,podwójnego zamrożenia" zakładającą wstrzymanie programu wojskowego KRLD przy jednoczesnym zawieszeniu manewrów USA i Korei Południowej. Tą propozycję poparli Rosjanie. Wiceszef rosyjskiej dyplomacji nazwał plany kolejnych sankcji ekonomicznych ,,niefortunnymi", sprzeciwiając się także planom dalszego poszerzenia współpracy militarnej pomiędzy Koreą Południową, a USA. Tymczasem media podały, że Donald Trump zgodził się na przekazanie kolejnej broni defensywnej do Korei Południowej.
CHINY: Indeks PMI dla usług liczony przez Caixin/Markit wzrósł w sierpniu do 52,7 pkt. z 51,5 pkt. wcześniej. Zbiorczy PMI Composite poszedł w górę do 52,4 pkt. z 51,9 pkt.
AUSTRALIA: RBA utrzymał poziom stóp procentowych (1,50 proc.), tak jak szacowano. Zmiany w komunikacie były nieznaczne wobec tego, co było w sierpniu. Nadal poziom stóp procentowych na obecnym poziomie jest odpowiedni dla utrzymania zrównoważonego wzrostu gospodarczego, oraz powrotowi inflacji w stronę celu.
Odniesiono się też do kursu AUD, stwierdzając, że jego wysokie notowania ciążą na perspektywach gospodarczych, oraz mogą hamować odbicie inflacji. Dzisiaj poznaliśmy też dane nt. bilansu C/A - deficyt w II kwartale był wyższy od oczekiwanego (-9,6 mld AUD), ale wkład eksportu do PKB wyniósł +0,3 proc. wobec szacowanego spadku o -0,05 proc.)
EUROSTREFA: Indeks PMI dla usług dla strefy euro wzrósł w sierpniu do 54,7 pkt. (to gorzej, niż we wstępnym odczycie, który wskazywał na 54,9 pkt. - słabiej wypadły dane z Francji). Zbiorczy PMI Composite dla całej strefy euro spadł do 55,7 pkt. w sierpniu z 55,8 pkt. w lipcu (szacowano utrzymanie dotychczasowego poziomu).
WIELKA BRYTANIA: Indeks PMI dla usług spadł w sierpniu do 53,2 pkt. (szacowano 53,5 pkt. przy odczycie 53,8 pkt. w lipcu).
Opinia: Dolar, który nieznacznie tracił w poniedziałek po południu, dzisiaj próbuje odrabiać straty. Wczorajszy handel był jednak nieco mało miarodajny za sprawą dni wolnych w USA i Kanadzie (Święto Pracy), które mocno ograniczyły aktywność inwestorów.
W kalendarzu makro dla USA ten tydzień będzie uboższy w publikacje, większą uwagę zwrócą jutrzejsze dane nt. deficytu handlowego, indeksu ISM dla usług, oraz Beżowej Księgi. Poza tym mamy szereg wystąpień przedstawicieli FED (tylko dzisiaj Lael Brainard z zarządu FED o godz. 14:00 i Neel Kashkari z Minneapolis o godz. 19:10), którzy mogą odnieść się do ostatnich danych z rynku pracy, a także możliwego wpływu huraganu Harvey na dane gospodarcze w III kwartale.
Inwestorzy powinni być wyczuleni także na kolejny huragan Irma, który za kilka dni może dotrzeć do Florydy. Dolar może, zatem nie mieć dobrej prasy w najbliższym czasie, chociaż analiza techniczna tego do końca nie potwierdza, o czym piszemy dalej.
Wiele będzie zależeć od układów z innymi walutami, które tak jak cały rynek, będą coraz bardziej wyczulone na informacje napływające z Korei Północnej. Po doniesieniach południowokoreańskiego wywiadu istnieje duże prawdopodobieństwo, że reżim zdecyduje się wystrzelić kolejną rakietę ICBM jeszcze przed zbliżającym się świętem narodowym 9 września.
Byłby to dowód, że Kim Dzong Un nie przejmuje się coraz większą krytyką jego działań ze strony społeczności międzynarodowej. Może to też wynikać z tego, że ma na to ,,ciche" przyzwolenie ze strony Chin i Rosji, co dobrze pokazały wczorajsze obrady Rady Bezpieczeństwa ONZ. To jednak sprawia, że sytuacja w tym regionie świata robi się coraz bardziej ,,trudna". Wydaje się, że inwestorzy powinni coraz mniej liczyć na to, że uda się ją ostatecznie rozwiązać wyłącznie kanałem dyplomatycznym i kolejnymi sankcjami. Warto będzie obserwować reakcję społeczności międzynarodowej na kolejne prowokacje reżimu, a także dyplomatyczną grę pomiędzy mocarstwami.
Na razie rynki finansowe zachowują spokój, starając się bardziej koncentrować na tematach makro. Dzisiejsza decyzja RBA nie przyniosła wielu emocji, o wiele ważniejsze będą jutrzejsze dane nt. PKB z Australii, stad też na układzie AUD/USD nadal bez decyzji. Opór przy 0,7986 (szczyt z 20 lipca) pozostaje istotny.
Słabsze odczyty PMI dla usług ze strefy euro sprawiły, że EUR/USD znalazł się ponownie poniżej poziomu 1,19. Wpływ na ten stan miało też wczorajsze zamknięcie dziennej świecy poniżej oporu 1,1909. Widać wyczekiwanie na czwartkowe posiedzenie EBC i wydaje się, że do tego czasu możemy pozostawać w przedziale 1,1844 (dawny szczyt z 31 lipca), oraz 1,1909 (górka z 2 sierpnia). Nie można wykluczyć, że pojawi się większa chęć do realizacji zysków przed tym spotkaniem, zwłaszcza, że wiąże się z nim wiele nieraz sprzecznych oczekiwań. W przypadku złamania 1,1844 kolejnym wsparciem byłaby 4-miesięczna linia trendu wzrostowego przy 1,1750.
W każdym z powyższych przypadków można dać więcej plusów, niż minusów dolarowi. Zerknijmy na koszyk dolara (FUSD). W ujęciu tygodniowym wygląda nieźle - nie doszło do złamania podstawy ubiegłotygodniowej świecy wzrostowej (92,30 pkt.) i tym samym testowania dołka z maja ub.r. przy 91,86 pkt. Ciekawie zaczynają zachowywać się wskaźniki - warto zwracać uwagę na RSI 9, który ponownie zbliża się w okolice spadkowej linii trendu z 9 miesięcy. Jej złamanie byłoby sygnałem powrotu ,,rynku byka" dla USD.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski