Rogalski: kolejne wystąpienia członków Fed mogą wesprzeć dolara
Rogalski: kolejne wystąpienia członków Fed mogą wesprzeć dolara
Wczorajsze słowa Williama Dudley'a z FED potwierdzały linię banku centralnego zaprezentowaną w minioną środę - niższa inflacja nie jest problemem i liczymy na jej powrót w stronę celu - i były tym, co akurat potrzebował rynek.
USA: Charles Evans z oddziału FED w Chicago mający opinię „gołębia” przyznał, że jest za stopniowym zacieśnianiem polityki monetarnej, chociaż dodał, że być może warto byłoby zaczekać z kolejną podwyżką stóp do grudnia. Zwrócił uwagę na wpływ kluczowego aspektu płac na inflację. Jego wystąpienie miało miejsce w nocy. Wcześniej (w poniedziałek po południu) przemawiał William Dudley, który również zaakcentował kwestię inflacji. Obaj mają prawo głosu w FOMC w tym roku.
Australia: Opublikowane zapiski z ostatniego posiedzenia RBA pokazały, że członkowie tego gremium zwracali większą uwagę na ryzyka płynące z rynku pracy (niskie płace), oraz rynku nieruchomości (nazbyt wysokie ceny). Podnoszono też temat związany z zadłużeniem gospodarstw domowych.
Opinia: Wczorajsze słowa Williama Dudley'a z FED potwierdzały linię banku centralnego zaprezentowaną w minioną środę - niższa inflacja nie jest problemem i liczymy na jej powrót w stronę celu - i były tym, co akurat potrzebował rynek. Zwracałem uwagę, że kluczowe dla dolara w przypadku braku istotnych publikacji w kalendarzu w najbliższych dniach, będzie podtrzymanie właściwej narracji przez członków Fed. To wczoraj po południu wystarczyło do podbicia wyceny dolara w głównych relacjach.
Nocne wystąpienie Charlesa Evansa nie dało już tego efektu, choć szef oddziału FED z Chicago nie był aż tak „gołębi”. To co zwróciło uwagę to sygnał, że być może warto byłoby zaczekać do grudnia z trzecią w tym roku podwyżką stóp. Poza tym Evans trzymał się głównej linii Fed. Dolar nieco skorygował wcześniejsze odbicie, ale minimalnie.
Dzisiaj w kalendarzu mamy zaplanowane wystąpienia jeszcze trzech członków Fed - o godz. 13:45 Erica Rosengrena, o godz. 14:00 Stanley'a Fischera, a o godz. 21:00 Roberta Kaplana. Im bardziej będą oni zgodni w swoim przekazie z główną linią FED, tym lepiej dla dolara.
Na wykresie koszyka FUSD widać kolejną próbę podbicia. Kluczowe może być zachowanie się rynku w rejonie oporu z ostatnich tygodni tj. 97,70 pkt.
Wczorajszy start negocjacji ws. Brexitu nie dał wsparcia funtowi. Z dyplomatycznych zwrotów przebijało się jednak wyraźne przesłanie - rozwód będzie dla was kosztowny. Na wykresie GBP/USD widać, że opór przy 1,28 pozostaje znaczący i zaczynamy kolejną falę spadkową.
Podobne wnioski płyną z układu na EUR/USD. Tu z kolei widać, że jesteśmy już po realizacji tzw. ruchu powrotnego do złamanego oporu (tu było nim dolne ograniczenie kanału wzrostowego) i spadki mogą być wyraźniejsze. Kluczowe będzie zachowanie się rynku w rejonie 1,11.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski