Rogalski: dolar przejmie się problemami Trumpa?
Rogalski: dolar przejmie się problemami Trumpa?
Donald Trump ponownie dał pretekst do przeceny dolara. O ile wczoraj rano był to efekt wcześniejszych wypowiedzi prezydenta nt. polityki monetarnej FED, o tyle teraz inwestorzy przestraszyli się scenariusza w którym prezydent mógłby stać się przedmiotem procedury impeachmentu, chociaż faktycznie byłaby ona dość trudna i długotrwała.
USA: Osobisty adwokat Donalda Trumpa z czasu kampanii prezydenckiej w 2016 r. zeznał wczoraj wieczorem przed FBI, że jego klient osobiście zlecił mu zapłacenie dwóm kobietom konkretnych i niemałych kwot pieniędzy w zamian za ich milczenie nt. kontaktów seksualnych z obecnym prezydentem. Według prawa takie działanie jest przestępstwem i obciąża też obecnego szefa Białego Domu.
Teoretycznie Kongres mógłby rozpocząć procedurę usunięcia prezydenta z urzędu. Poza tym poznaliśmy także orzeczenie sądu ws. Paula Manaforta, który przez pewien czas pełnił funkcję szefa sztabu wyborczego Trumpa - został on uznany winnym 8 z 18 zarzutów na tle malwersacji finansowych. Sam prezydent nie skomentował tych informacji.
NOWA ZELANDIA: Sprzedaż detaliczna w II kwartale wypadła powyżej oczekiwań (w ujęciu bez inflacji wzrosła o 1,1 proc. k/k wobec szacowanych 0,3 proc. k/k). Dane za I kwartał zrewidowano do 0,3 proc. k/k do 0,1 proc. k/k.
USA / MEKSYK/ NAFTA: Pojawiły się spekulacje (Politico), jakoby w najbliższy czwartek miało zostać ogłoszone nowe porozumienie handlowe USA z Meksykiem w ramach NAFTA. Zaprzeczyła temu jednak strona meksykańska.
Opinia: Donald Trump ponownie dał pretekst do przeceny dolara. O ile wczoraj rano był to efekt wcześniejszych wypowiedzi prezydenta nt. polityki monetarnej FED, o tyle teraz inwestorzy przestraszyli się scenariusza w którym prezydent mógłby stać się przedmiotem procedury impeachmentu, chociaż faktycznie byłaby ona dość trudna i długotrwała.
Warto jednak pamiętać, że specjalna komisja prokuratora Muellera mająca wyjaśnić wpływ Rosjan na wybory cały czas pracuje i trudno obecnie oszacować, jakie postawi wnioski. Reasumując, o ile teraz impeachment jest mało realny, o tyle na wizerunku Trumpa pojawiły się kolejne rysy, co też zostanie skrzętnie wykorzystane przez Demokratów w kampanii przed wyborami do Kongresu w listopadzie. Na obecną chwilę nie są to jednak mocne argumenty mogące przemawiać za dalszą przeceną dolara.
W dzisiejszym kalendarzu mamy publikację zapisków z ostatniego posiedzenia FED, a jutro rozpoczyna się dwudniowe sympozjum w Jackson Hole. Rynki powinny dostać informacje potwierdzający ,,jastrzębie" nastawienie FED w nadchodzących miesiącach, chociaż pytanie, czy inwestorzy nie zaczną wybiegać bardziej w przyszłość. Problemem FED-u jest to, że stał się bardziej przewidywalny, harmonogram podwyżek ,,jest rozpisany" i jeżeli chcielibyśmy szukać zaskoczeń w latach 2019-2020 r., to mogą być one na minus, a nie na plus.
Na tygodniowym ujęciu koszyka BOSSA USD doszło do nieznacznego naruszenia bariery 80,5 pkt., którą stanowi dawny szczyt z października ub.r. Dolar nie ma jednak nadmiernej chęci do kontynuacji ruchu na południe, a wymienione wcześniej punkty kalendarza mogą prowokować do jego odbicia w krótkim terminie.
Na wykresie EURUSD widać, że doszło do nieznacznego przerysowania ostatniego odbicia (naruszenie strefy 1,1540-70) i przetestowaliśmy okrągłą barierę 1,16. Na dziennym układzie oscylatora RSI 9 widać, że jesteśmy już dość blisko oporu. Potencjalna korekta może nie być jednak głębsza niż 1,15, gdzie można zlokalizować dołki z końca maja i czerwca b.r.
Z kolei na NZDUSD, który został dzisiaj wsparty przez dobre dane makro, jesteśmy świadkami kolejnej korekty w trendzie spadkowym trwającym od kwietnia. Aby pojawiły się wyraźniejsze sygnały za jego zmianą musiałoby dojść do złamania oporu przy 0,6730.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski (DM BOŚ)