Rogalski: dolar idzie w dół
Rogalski: dolar idzie w dół
Dzisiaj wyraźniej poprawa się sentyment wokół bardziej ryzykownych aktywów, co może być sygnałem zbliżającej się wakacyjnej korekty. Z drugiej strony jutro mamy koniec tygodnia, wchodzą nowe wzajemne cła na 34 mld USD pomiędzy USA, a Chinami.
Czwartek przynosi przecenę amerykańskiej waluty - o powodach pisałem rano. Opublikowane do tej pory dane (jesteśmy przed publikacją usługowego ISM o godz. 16:00) nie dały powodów do nadmiernego optymizmu wobec dolara. Raport Challengera szacujący liczbę przyszłych zwolnień nieco wzrósł (do 37,2 tys. w czerwcu z 31,5 tys. w maju), ale nadal są to niskie poziomy. Wyliczenia ADP pokazał spadek liczby nowych etatów w sektorach prywatnych do 177 tys. w czerwcu z 189 tys. w maju po korekcie. Z kolei cotygodniowe bezrobocie wzrosło do 231 tys. z 228 tys. Ot, powyższe dane są przyzwoite, ale nie rewelacyjne.
Dzisiaj wyraźniej poprawa się sentyment wokół bardziej ryzykownych aktywów, co może być sygnałem zbliżającej się wakacyjnej korekty. Z drugiej strony jutro mamy koniec tygodnia, wchodzą nowe wzajemne cła na 34 mld USD pomiędzy USA, a Chinami i trudno do końca ocenić na ile rynki podejdą do tego jak do strategii ,,kupuj plotki, sprzedaj fakty", a na ile duże będzie ryzyko dalszej eskalacji wzajemnych działań.
Na wykresie EURUSD wyraźnie rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu przy 1,1726, co było wskazywane rano.
Na przeciwległym biegunie może za chwilę pojawić się GBP/USD. Nie dość, że od rana spekuluje się, że propozycje Theresy May dotyczące Brexitu, które jutro możemy poznać ze szczegółami, mogą podzielić rząd, to jeszcze po spotkaniu z Angelą Merkel, ta miała ,,wylać kubeł zimnej wody" na szefową Downing Street 10. Niemcy uznają propozycje dotyczące ceł za nierealne i niemożliwe do realizacji. Jeżeli powyższe problemy jutro się potwierdzą, to funt może w najbliższych tygodniach odstawać od reszty G-10. Im większe problemy wokół Brexitu tym większa niepewność polityczna i gospodarcza, a mniejsze szanse na zacieśnienie polityki przez Bank Anglii. W przedpołudniowym wpisie zwracałem uwagę, że siła funta może być ,,podejrzana".
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski (DM BOŚ)