Rogalski: dolar czeka na sygnały z FED
Rogalski: dolar czeka na sygnały z FED
Gwóźdź programu, czyli przemówienia trzech członków FED - Charlesa Evansa o godz. 16:15, oraz Janet Yellen i Stanley'a Fischera o godz. 19:00 - dopiero przed nami. Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że piątkowy wieczór przyniesie wyjątkowe nagromadzenie wypowiedzi kluczowych przedstawicieli FED, którzy mają prawo głosu w FOMC, a więc mogą zdecydować o marcowej podwyżce stóp procentowych.
USA: Zdaniem dziennikarza CNBC, Johna Harwooda, Sekretarz Skarbu miał powiedzieć republikańskim członkom Komisji Bankowej Senatu, że nie popiera rozwiązań ws. podatku granicznego przygotowanych przez Kongres. Agencje opublikowały też słowa Johna Powella z zarządu FED, który stwierdził, że marcowa podwyżka stóp procentowych jest na stole i powinna być przedyskutowana. Dodał, że popiera scenariusz 3 ruchów w tym roku, chociaż wiele będzie zależeć od kolejnych danych, jakie napłyną z gospodarki. Mieliśmy też wypowiedź Loretty Mester z Cleveland, która powtórzyła, że FED jest bardzo bliski osiągnięcia celów zatrudnienia i inflacji.
Japonia: Wydatki gospodarstw domowych w styczniu to +0,5 proc. m/m, ale i -1,2 proc. r/r. Inflacja CPI w styczniu przyspieszyła do 0,4 proc. r/r, a bazowa do 0,1 proc. r/r. Z kolei dane za luty liczone tylko dla regionu Tokio pokazały na nieoczekiwany spadek o 0,3 proc. m/m i tak samo (tj. -0,3 proc. m/m) dla ujęcia bazowego. Poznaliśmy też dane nt. bezrobocia, które w styczniu spadło do 3,0 proc. z 3,1 proc. (jak oczekiwano).
Chiny: Indeks PMI dla usług liczony przez Markit/Caixin spadł w lutym do 52,6 pkt. z 53,1 pkt. w styczniu.
Eurostrefa: Indeks PMI dla usług dla całej strefy euro spadł w lutym do 55,5 pkt. wobec 55,6 pkt. odnotowanych w styczniu (szacowano 55,6 pkt.). W efekcie tzw. indeks PMI Composite (zbiorczy) pozostał w lutym na poziomie 56 pkt. (jak prognozowano wcześniej). Sprzedaż detaliczna w styczniu wypadła poniżej oczekiwań - spadek o 0,1 proc. m/m i wzrost o 1,2 proc. r/r.
Wielka Brytania: PMI dla usług spadł w lutym do 53,3 pkt. (oczekiwano zniżki do 54,1 pkt. z 54,5 pkt.).
Naszym zdaniem: Kluczowy gwóźdź programu, czyli przemówienia trzech członków FED - Charlesa Evansa o godz. 16:15, oraz Janet Yellen i Stanley'a Fischera o godz. 19:00 - dopiero przed nami. Wczoraj po południu zwracaliśmy uwagę, że piątkowy wieczór przyniesie wyjątkowe nagromadzenie wypowiedzi kluczowych przedstawicieli FED, którzy mają prawo głosu w FOMC, a więc mogą zdecydować o marcowej podwyżce stóp procentowych.
Języczkiem u wagi może być wystąpienie Evansa, który do tej pory był bardziej w centrum i mówił głównie o konieczności stopniowych podwyżek stóp procentowych. Dzisiaj wystąpi on na debacie z dość ,,jastrzębim" Jeffrey'em Lackerem (on też głosuje w FOMC) i pytanie, na ile nie ,,ulegnie wpływowi" tego drugiego.
Model CME FED Watch wskazuje na 77,5 proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych już 15 marca. Dzisiejsze wystąpienia członków FED mogą jeszcze bardziej podbić potencjalne szanse, ale klucz będzie tkwił w danych.
Dzisiejsze odczyty ISM dla usług o godz. 16:00 są ważne (oczekuje się odczytu na poziomie 56,5 pkt.), ale nie najważniejsze - tu przysłowiową ,,kropką nad i" będą dane Departamentu Pracy, jakie poznamy 10 marca.
Po zwyżkach z ostatnich dni, dzisiaj dolar dzisiaj łapie nieco oddechu, co dobrze widać po przebiegu koszyka BOSSA USD. Tym samym nie udało się wyraźnie naruszyć oporu przy 85,42 pkt, a rośnie też znaczenie oporu przy 85,70 pkt., jaki stanowi dawna linia trendu wzrostowego z początku lutego.
Dolar nadal pozostaje silny w relacji do walut Antypodów (AUD i NZD), oraz do funta. W pierwszym przypadku znaczenie mają m.in. tańsze surowce, a w drugim dane makro i obawy przez Brexitem. Dzisiejsze odczyty PMI nie wypadły najlepiej. W efekcie GBP/USD kontynuuje zjazd w dół i złamał wsparcie przy 1,2250. W efekcie rosną szanse na test kluczowej strefy 1,2080-1,2130 w ciągu kilku (nastu) dni.
Uwagę nadal przyciąga zachowanie się EUR/USD. Dzisiejsze nieco słabsze odczyty dotyczące usługowego PMI, oraz sprzedaży detalicznej, nie zdołały zepchnąć notowań wyraźnie poniżej 1,05. Wydaje się, że kluczowy jest tu czynnik polityczny, o którym pisaliśmy wcześniej. Euro sprzyjają słabsze sondaże dla eurosceptyków z Holandii, a także dobre notowania Emmanuela Macrona we Francji, chociaż jeszcze nie przeskoczył on w sondażach przed I turą, eurosceptycznej Marine Le Pen. Jeżeli dzisiaj uda się zamknąć dzienną świecę ponad 1,0525, to będzie to sygnał do ewentualnej korekty w górę na początku nowego tygodnia.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski