Rogalski: decyzja w sprawie szefa Fed już w czwartek
Rogalski: decyzja w sprawie szefa Fed już w czwartek
Wtorek przynosi próbę powrotu do zwyżek dolara, ale trudno ocenić, czy obserwowana wczoraj korekta wartości amerykańskiej waluty, została już zakończona.
USA: Biały Dom poinformował, że prezydent Donald Trump może podjąć decyzję w sprawie nowego szefa FED już w najbliższy czwartek. Opublikowane wczoraj dane nt. wydatków konsumenckich we wrześniu wypadły nieco lepiej od szacunków (wzrost o 1,0 proc. m/m), podczas gdy dane o dochodach były zgodne z prognozami (0,4 proc. m/m). Odczyty zostały też potwierdzone dla danych PCE Core (0,1 proc. m/m i 1,3 proc. r/r).
JAPONIA: Zgodnie z oczekiwaniami Bank Japonii nie zmienił na dzisiejszym posiedzeniu parametrów polityki pieniężnej (przeciwko głosował jedynie Goushi Kataoka). Tym samym główna stopa wynosi nadal -0,1 proc., a bank centralny nadał zobowiązuje się do utrzymywania rentowności 10-letnich obligacji rządowych blisko poziomu zera procent. BOJ zdecydował się lekko obniżyć prognozy inflacyjne na obecny rok fiskalny, który kończy się w marcu 2018 r., ale podtrzymał optymistyczne wskazania na kolejne lata. Dzisiaj opublikowane zostały też dane nt. stopy bezrobocia (we wrześniu 2,8 proc.), wydatków gospodarstw domowych (nieoczekiwany spadek o 0,3 proc. r/r we wrześniu), oraz produkcji przemysłowej (we wrześniu spadła o 1,1 proc. m/m).
CHINY: Indeks PMI dla przemysłu wypadł w październiku gorzej, niż sądzono (51,6 pkt. wobec prognozy 52,0 pkt.).
NOWA ZELANDIA: Premier Jacinda Andern powtórzyła, że rząd zamierza szybko zająć się ustawą zakazującą zakupu nieruchomości przez cudzoziemców. Poznaliśmy też dane nt. zaufania w biznesie w październiku, które mocno rozczarowały - wskaźnik zaufania spadł do -10,1 pkt. z 0,0 pkt, a aktywności gospodarczej do 22,2 pkt. z 29,6 pkt.
EUROSTREFA: Dane nt. PKB w III kwartale wypadły powyżej szacunków rynku rosnąc o 0,6 proc. k/k i 2,5 proc. r/r. Stopa bezrobocia we wrześniu spadła do 8,9 proc. (szacowano 9,0 proc.). Szacunkowa inflacja HICP za październik cofnęła się do 1,4 proc. r/r z 1,5 proc. r/r (szacowano 1,5 proc. r/r). Po odliczeniu zmian cen żywności i energii wskaźnik spadł do 1,1 proc. r/r z 1,3 proc. r/r (szacowano 1,2 proc. r/r).
Opinia: Wtorek przynosi próbę powrotu do zwyżek dolara, ale trudno ocenić, czy obserwowana wczoraj korekta wartości amerykańskiej waluty, została już zakończona. Dzisiaj USD radzi sobie najlepiej z walutami Antypodów - NZD nadal szkodzi ryzyko polityczne, które zaczyna się przekładać na nastroje w tamtejszym biznesie (dzisiejsze słabe dane), podobnie jak AUD, gdzie od weekendu mamy niepewność dotyczącą tego, na ile rząd premiera Turnbulla będzie mógł nadal efektywnie sprawować władzę po tym, jak utracił kruchą większość w parlamencie.
W przypadku NZD czekamy też na kluczowe dane z rynku pracy, które poznamy dzisiaj wieczorem (godz. 22:45).
Na tygodniowym wykresie AUD/USD widać jednak, że dynamika spadków ma szanse wyhamować w momencie zbliżania się do kluczowego wsparcia, jakie stanowi ponad 10-miesięczna linia trendu wzrostowego przy 0,7590. Układy na wskaźnikach (MACD, RSI 9) sugerują jednak, że ewentualne odbicie będzie tylko przystankiem przed kolejną falą spadków.
Natomiast w przypadku NZD/USD cały czas ślizgamy się po dolnym ograniczeniu kanału spadkowego, co dobrze widać na dziennym układzie przytaczanym też wczoraj.
Dzisiejszy „gołębi” wydźwięk decyzji Banku Japonii doprowadził do odbicia się USD/JPY od okolic wsparcia przy 113. Układ dziennych wskaźników sugeruje jednak, że rozpoczęta w piątek z okolic mocnego oporu przy 114,30 korekta spadkowa, nie została jeszcze zakończona. To może sugerować pojawienia się czynnika mającego głównie wpływ na JPY - wzrost globalnego ryzyka poprzez informacje z Korei Północnej, która przez ostatnie 3 tygodnie „uśpiła czujność” inwestorów? Kluczowe wsparcie to okolice 112,00.
Dane ze strefy euro nie dały dzisiaj istotniejszego impulsu dla euro. Lepszy odczyt PKB w III kwartale przysłoniły gorsze szacunki dotyczące inflacji HICP w październiku. To sprawia, że oczekiwanie na ruch powrotny na EUR/USD w stronę naruszonej strefy oporu 1,1680-1,1715 może nie być tak oczywiste. Trend spadkowy na tej parze pozostaje dominujący.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski