Poranne zmagania eurodolarowe w oczekiwaniu na ADP
Poranne zmagania eurodolarowe w oczekiwaniu na ADP
Na głównej parze jesteśmy przy 1,1240, a więc dość wysoko - choć w maju bywały kursy nieco wyższe. Ale bywały i znacznie niższe, nawet w ostatnich dniach, zatem klarownie widać, że euro nabrało znów siły i trzyma się mocno, a to w ramach generalnej tendencji, która ciągnie się od początku roku. Wtedy mieliśmy 1,04 i nawet niższe wartości.
Dziś w programie mamy m.in. raport ADP z rynku pracy USA. Poznamy go o 14:15. Jest to raport generowany przez firmę prywatną Automatic Data Processing, która przedstawi nam zmianę zatrudnienia w Stanach, w tym wypadku za maj. ADP będzie ważny, ale ważniejsze będą jutrzejsze dane rządowe na ten sam temat, tzw. payrollsy.
Generalnie jednak obraz jest taki: jeśli dane wypadną dobrze, to potwierdzi się to, co jest wycenione, czyli czerwcowa podwyżka stóp przez Fed. Równocześnie nie będzie to jeszcze klarownym określeniem dalszej przyszłości. Eurodolar nie powinien więc jakoś szczególnie się obniżać. Może natomiast jeszcze bardziej wzrosnąć, jeżeli odczyty będą tragicznie słabe – ale też i nie ma powodu, by z góry coś takiego zakładać.
Poza ADP mamy dziś serię publikacji finalnych PMI dla przemysłu różnych krajów oraz regionu Strefy Euro. Odczyt dla Niemiec mamy o 9:55, dla Eurolandu o 10:00, o 10:30 czas na Wielką Brytanię, o 15:45 na USA. Do tego w USA kwadrans po ADP mamy tygodniową liczbę wniosków o zasiłek, zaś o 16:00 pojawi się usługowy indeks ISM (zbliżony koncepcyjnie do PMI). Publicznie wypowie się J. Powell z Fed (o 14:00).
Na PLN
O godzinie 14:00 poznamy protokół z ostatnich obrad Rady Polityki Pieniężnej. Wcześniej, o 9:00, pojawi się odczyt PMI dla naszego przemysłu.
Co do kursów walut, to sytuacja jest stabilna. Na EUR/PLN widzimy 4,18 – czyli nic nowego, zakładamy zresztą, że dziś do przełomu nie dojdzie, możliwe są jednak wahania w zakresie 1 – 1,5 groszy po obu stronach. Analogicznie na dolarze, gdzie widzimy 3,72. Ta para jest jednak znacznie bardziej zależna od eurodolara i biegnie poniekąd odwrotnie. Na funcie widzimy 4,7835, złoty też trzyma się tu nieźle.
Resort rozwoju uważa, że w II kwartale dynamika PKB powinna być zbliżona do tej z I kw. 2017, a ta – jak wiemy – była bardzo dobra (4 proc. r/r). Resort zakłada dalszy wzrost konsumpcji i eksportu.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak