Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH KUPUJEMY BANKNOTY GBP CHF WYCOFANE Z OBIEGU

Po serii PMI. Wstrząsu nie było

Po serii PMI. Wstrząsu nie było

23.08.2016
Tomasz Witczak

Po serii odczytów PMI eurodolar, co może warto od razu zasygnalizować, nie uległ jakimś szczególnym wstrząsom. W istocie zakres dzisiejszych wahań, licząc od północy, to ok. 1,1315 – 1,1355. Teraz jesteśmy (po 16:40) w pobliżu 1,1330.

W Stanach rozczarował indeks Fed z Richmond, który w lipcu lokował się na 10 pkt, a w sierpniu miał spaść do 6 pkt. Faktyczny wynik to -11 pkt. Indeks PMI dla przemysłu miał spaść z 52,9 pkt do 52,7 pkt, a obniżył lot aż do 52,1 pkt. Tragedia to nie jest, ale mały dramat – być może. Za to sprzedaż nowych domów przebiła założenia.

Obecnie jednak kluczowe sprawy dla USA to raczej zatrudnienie, inflacja i PKB. Od nich najbardziej zależeć będzie nastawienie oficjeli Fed w temacie podwyżek stóp. W piątek w Jackson Hole wypowie się Janet Yellen. Tytuł jej przemowy czy też wykładu brzmi: "The Federal Reserve's Monetary Policy Toolkit", czyli obejmuje ogólnie narzędzia polityki pieniężnej. Nie wyraża to żadnego szczególnego przesłania, ale parę głosów w FOMC (Lockhart, Williams, Dudley) było ostatnio dość jastrzębich, w tle jest też Esther George, etatowy jastrząb. Jeśli Yellen wejdzie w ten styl, to dolar zyska, choć nie sądzimy, by wykres wrócił do trendu, który trwał do 3 maja do połowy sierpnia. Co więcej, dalszy los amerykańskiej waluty będzie zależeć od tego, czy do podwyżki naprawdę dojdzie, czy też wszystko, co dostaniemy, to jedynie luźne refleksje o tym, co "może" się zdarzyć, "jeśli" warunki będą "odpowiednie".

Na złotym

USD/PLN jest nieco poniżej 3,80, a był dziś i przy 3,7915. W miarę niezłe okazje kupna waluty Stanów, wywołane w miarę wysokimi kursami EUR/USD (jakkolwiek na głównej parze nie przebito szczytów z zeszłego tygodnia). Mocne wsparcie na minimach to ok. 3,7680.

Na EUR/PLN takim wsparciem jest zapewne linia 4,2560 (czy też jej okolica, jak to zwykle bywa na wykresach walut). Dziś w maksimach notowano 4,3150, było to coś w rodzaju testowania lokalnego wsparcia.

Dane makro z Polski, tj. wskaźniki koniunktury gospodarczej wg GUS, nie miały wpływu na waluty. Tym niemniej można wspomnieć, że wskaźnik dla przemysłu wzrósł z 3,1 pkt do 4,8 pkt, natomiast w budownictwie odnotowano spadek z -1,9 pkt do -3,3 pkt.

GBP/PLN wraca już powyżej symbolicznej "piątki", mamy 5,0125, a było dziś i 5,02. Jeszcze niedawno notowano 4,90 – ale rozmaite czynniki generalnie osłabiły złotego. W tym zawiera się też choćby i potrzeba korekty po uprzednim silnym umocnieniu naszego orła.

Z innych informacji, ale już nie polskich, dodać warto, że Turcja i Węgry nie zmieniły swych stóp procentowych (co było zgodne z prognozami). W Turcji mamy 7,5 proc., a na Węgrzech tylko 0,9 proc.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.