O polskim przemyśle i nie tylko
O polskim przemyśle i nie tylko
W Wielkiej Brytanii o 10:30 ukażą się dane o inflacji RPI, CPI i PPI za wrzesień, natomiast o 11:00 poznamy inflację HICP dla Strefy Euro. O godzinie 14:30 poznamy dane z USA o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na budowę domów. O 16:30 Energy Information Administration określi tygodniową zmianę zapasów paliw.
Dla walut kluczowy będzie chyba protokół z obrad FOMC, czyli komitetu sterującego polityką monetarną Rezerwy Federalnej, w tym wysokością stóp. Poznamy go o 20:00 i być może pozwoli on nam rozeznać się w kwestii przyszłości tejże polityki. Zasadniczo można się spodziewać, iż postawa Fed nie okaże się specjalnie gołębia. W tym miesiącu Jerome Powell stwierdził, iż do neutralnego poziomu oprocentowania wciąż jest daleko. Wrześniowe payrollsy były co prawda słabe... ale nie do końca, ponieważ zrewidowano w górę rezultaty z sierpnia.
EUR/USD klaruje się w pobliżu 1,1555. Wczoraj rozegrano 1,1620 w maksimach - tak wysoko wykres nie był od początku tego miesiąca. Widzimy jednak, że gracze zmniejszyli wartość euro, wyskok był więc trochę przedwczesny. Ciekawy obraz mamy na GBP/EUR: na początku tygodnia osiągnięto dołek na 1,1330, co świadczyło o tym, że euro zyskuje kosztem funta. W istocie jednak doszliśmy do dołka, do rejonu wsparcia, przynajmniej w szerokim sensie. Potem funt zarobił znów i wczoraj kreślono ok. 1,1420, teraz mamy 1,14. Można wciąć pod uwagę dołek z drugiej połowy września i ułożyć linię wzrostową. Mamy jeszcze drugą, niższą, łagodniejszą linię, startującą z minimum z końca sierpnia.
W Polsce o przemyśle
Dane finansowe, jakie podano wczoraj, o wynagrodzeniach i zatrudnieniu, były rozczarowujące, a dziś czekamy na kolejne. O 10:00 pojawią się wieści o produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej w Polsce, a do tego jeszcze wskaźniki ufności konsumenckiej - bieżący i wyprzedzający (oraz informacje o cenach sprzedanych produkcji przemysłowej).
Na EUR/PLN widzimy 4,2835. Ewentualne zejście poziom niżej mogłoby sprowadzić nas 2 grosze niżej, z grubsza do 4,2640, do wsparcia. Po drugiej stronie lokalny opór to ok. 4,30. Na USD/PLN mamy 3,7065. Wykres zaczyna wracać na północ, acz spokojnie (po odbiciu od 3,6885). Rejon wsparcia, nawet gdyby złoty zaczął zyskiwać, to 3,6215 - 3,6370.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak