Kursy walut. Złoty względnie stabilny, ale może zareagować na dane o produkcji
Kursy walut. Złoty względnie stabilny, ale może zareagować na dane o produkcji
GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej w marcu o godz. 10.00. Ekonomiści spodziewają się spadku produkcji o 1,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.
Poniedziałek przyniósł względną stabilizację złotego. Nominalnie EUR/PLN oscylował pomiędzy 4,51-4,53. Na podtrzymanie spadkowej tendencji kursu z końca ubiegłego tygodnia nie pozwolił umacniający się na rynku głównej pary walutowej dolar.
Wśród inwestorów powrócił słabszy apetyt na ryzyko, po tym jak ponownie wzrosły obawy przed globalna recesją w reakcji na publikację danych z Japonii dotyczącą eksportu (największy spadek od blisko czterech lat, na poziomie -11,7 proc. rok do roku).
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Złotemu nie pomagały też krajowe dane z rynku pracy, które były wyraźnie naznaczone blokadą gospodarki pomimo, że została ona wprowadzona dopiero w połowie miesiąca.
Mocne tąpnięcie dynamiki zatrudnienia (wzrost jedynie o 0,3 proc. rok do roku wobec 0,8 proc. oczekiwanych) pokazało, że cięcia etatów ruszyły niemal natychmiastowo wraz z blokadą gospodarki. Można też oczekiwać, że w kolejnych miesiącach będzie jeszcze gorzej w związku z przedłużającymi się ograniczeniami aktywności gospodarczej.
Warto też mieć na uwadze, że sektor przedsiębiorstw pokrywa tylko jedną trzecią gospodarki, co oznacza, że ubytek etatów w całej gospodarce w okresie po wprowadzeniu restrykcji był zapewne silniejszy.
Niemniej, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys szacuje, że jest szansa, by uniknąć bezrobocia powyżej 10 proc. na koniec roku, przypominając, że Polska weszła w kryzys mając mocne fundamenty, najniższe historycznie bezrobocie, rekordową liczbę wakatów i rynek pracownika.
W marcu nadal dość wysoka była zaś dynamiki wynagrodzenia, na poziomie 6,3 proc. rok do roku wobec 7,7 proc. miesiąc wcześniej. Jednak w kolejnych miesiącach dynamika płac niewątpliwie też będzie się obniżać, a topniejący fundusz płac (w marcu realny wzrost na poziomie 1,9 proc. rok do roku, najniższy od 2013 roku), będzie znajdował odzwierciedlenie w dynamice konsumpcji.
Joanna Bachert, PKO BP
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie