Kursy walut. Entuzjazm trwa i sprzyja złotemu
Kursy walut. Entuzjazm trwa i sprzyja złotemu
Podczas wtorkowego handlu powrót apetytu na ryzyko przyczynił się do dalszego umocnienia złotego, w konsekwencji czego kurs euro przełamał wsparcie na 4,46 (wspierany przez powrót notowań EUR/USD do 1,19).
Obok złotego, na wartości zyskiwały też inne waluty z rynków rozwijających się, w rezultacie indeks walut rynków wschodzących notuje obecnie najwyższe poziomy od lutego bieżącego roku.
Czytaj więcej:Elon Musk zarobił fortunę na Tesli. Wskoczył na drugie miejsce listy najbogatszych
Inwestorzy ponownie skoncentrowali się na kwestiach związanych ze szczepionkami przeciw COVID-19, wyceniając perspektywę zbliżających się pierwszych szczepień. Są szansę, że przynajmniej jedna z trzech szczepionek (Pfizera, Moderny czy AstraZeneca) może znaleźć się w powszechnym użytku jeszcze przed końcem roku.
Tyle zarabiają inni Polacy. W nowym programie WP wszystkiego się dowiesz
Przy wysokich oczekiwaniach na zbliżające się zażegnanie kryzysu zdrowotnego (co będzie oznaczało koniec szkodzących gospodarkom lockdownów), uwagę zwracały doniesienia o planowanym powierzeniu stanowiska szefa Departamentu Skarbu w administracji J. Bidena byłej szefowej Fed J. Yellen.
Na rynku pojawiły się opinie, że Yellen będzie "przyjazna rynkom", a przynajmniej powinna współpracować ze swoim następcą J.Powellem w kwestiach dalszej pomocy gospodarce. W ostatnim czasie wielokrotnie bowiem wzywała do zwiększenia wydatków rządu na rzecz wsparcia gospodarki, która znalazła się w recesji wywołanej przez pandemię koronawirusa.
Czytaj więcej:500+ to już realnie 454+. Świadczenie na dzieci coraz mniej warte
Wydaje się też, że D. Trump zaczyna oswajać się z przegraną w wyborach prezydenckich, dając współpracownikom sygnał do rozpoczęcia procesu przekazywania władzy. Choć Trump zapowiedział jednocześnie, że będzie nadal walczył w sądach o podważenie wyniku wyborów, perspektywa możliwego płynnego procesu przekazania władzy dodatkowo umacniała pozytywne nastroje na rynkach.
Rosnącym we wtorek notowaniom euro do dolara nie przeszkodziły nawet słabsze listopadowe odczyty dla niemieckiego indeksu Ifo. Dane nie były jednak szczególnie zaskakujące i zgodnie z przewidywaniami pokazały pogorszenie koniunktury w usługach dotkniętych przez lockdowny (które rozpoczęły się w listopadzie) oraz utrzymanie relatywnie dobrych wyników w przemyśle (co wcześniej pokazały też listopadowe wskaźniki PMI).
Wg danych instytutu IFO, bieżąca ocena spadła nieznacznie do 90,0 z 90,3. Mocniejszy spadek zanotował zaś odczyt dot. oczekiwań, zsuwając się do 91,5 z 95,0. Wyraźne wsparcie wspólnej walucie dała zaś publikacja indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów Conference Board (w listopadzie na poziomie 96,1 pkt. wobec 100,9 we wrześniu i 98 oczekiwanych), która ujawniła niepokój Amerykanów związany z nasilającą się w USA pandemią i wprowadzanymi obostrzeniami.
Czytaj więcej:Hotele i gastronomia na krawędzi. Działalność ponad połowy firm jest zagrożona
W środę, z racji wolnego od handlu w USA czwartku (Święto Dziękczynienia) kalendarz makroekonomiczny został zapełniony po brzegi amerykańskimi publikacjami, które pokażą w jakim stanie gospodarka USA wkraczała w okres silnego wzrostu zachorowań na COVID-19.
W trakcie dzisiejszej sesji opublikowane zostanie też minutes z ostatniego posiedzenia FOMC, które będą analizowane pod kątem ewentualnych zapowiedzi zmian polityki pieniężnej Fed w grudniu. Rośnie więc prawdopodobieństwo powrotu EUR/USD w okolice 1,20 w nadchodzących dniach, co może skutkować większą aktywnością członków EBC.
Autor: Joanna Bachert, PKO BP
oprac. DSŁ