Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH KUPUJEMY BANKNOTY GBP CHF WYCOFANE Z OBIEGU

Korea na językach

Korea na językach

09.08.2017
Marek Rogalski

Niewykluczone, że jest to tylko temat sezonu ogórkowego. Zwłaszcza, że władze wyspy Guam, której atakiem mieliby grozić Koreańczycy, poinformowały, że nie otrzymały informacji z Białego Domu o podniesieniu alertu zagrożenia. Emocjonalna i nie do końca przemyślana wypowiedź prezydenta Trumpa na Twitterze, spotkała się z równie niezbyt rozsądną odpowiedzią Pjongjangu.

Wprawdzie reżim staje się coraz bardziej nerwowy w obliczu coraz ostrzejszych sankcji, które odbiją się ekonomicznie, a więc i społecznie, ale wątpliwe jest, aby to Kim Dzong Un chciał rzeczywiście sprowokować militarny konflikt. Tym samym bardziej prawdopodobna jest wojna na słowa i to coraz „poważniejsze” ze względu na „polityczny temperament” obu stron. Rzeczywista wojna nie opłaca się nikomu – ani reżimowi, który ostatecznie ją przegra, ani też USA, które wtedy zaangażowałyby się w długotrwały militarny konflikt (większość terenu Korei Północnej jest górzysta), a później najpewniej musiałyby przejąć na siebie proces zjednoczenia obu Korei (pytanie na ile dla nich opłacalny ekonomicznie).

Niemniej koreański wątek skutecznie wyrwał dzisiaj rynki z wakacyjnego marazmu. Włączenie trybu „risk-off” sprawiło, że kapitał uciekał z bardziej spekulacyjnych inwestycji w ostatnim czasie w stronę bardziej bezpiecznych aktywów. Liderami wzrostów na rynku FX były w środę szwajcarski frank dla którego pojawiła się w końcu mocniejsza przesłanka do korekty mocnego osłabienia z przełomu miesiąca, a także japoński jen. Z kolei słabością przykuwało euro, waluty surowcowe, oraz korona szwedzka.

Poniższy wykres nie przedstawia popularnej pary EUR/CHF, a ujęcie USD/CHF i to w ujęciu tygodniowym. Tu dobrze widać, że słabość CHF z końca lipca i początku sierpnia znacznie ułatwiła... budowę podstawy pod ewentualne odwracanie się trendu w stronę USD w najbliższych tygodniach. Tym samym obserwowana dzisiaj siła CHF może okazać się tylko krótkoterminowym odreagowaniem – jeżeli przyjmiemy przedstawioną w pierwszym akapicie narrację „wojny na słowa” do której rynki szybko się przyzwyczają. Tymczasem w średnim i dłuższym terminie korekta jest bardziej prawdopodobna w przypadku USD, o czym już pisaliśmy w ostatnich dniach, chociaż jeszcze przez ten miesiąc możemy być świadkami procesu tzw. ubijania dna.

Dzisiaj rynek otrzymał ciekawe dane z USA, które zignorował. Tymczasem według wstępnych szacunków wydajność pracy wzrosła w II kwartale o 0,9 proc. k/k wobec 0,1 proc. k/k po korekcie w poprzednim okresie. Wprawdzie koszty pracy zwiększyły się jedynie o 0,6 proc. k/k, ale uwagę przykuwa mocna rewizja poprzednich danych do 5,4 proc. k/k z 2,2 proc. k/k. Wzrost wydajności pracy może być sygnałem poprawy perspektyw wzrostu gospodarczego w kolejnych kwartałach. Jutro ważne dane o inflacji PPI, a w piątek kluczowe CPI.

Na tygodniowym ujęciu koszyka dolara widać, że rosną szanse na wyrysowanie formacji gwiazdy porannej zapowiadającej zmianę trendu, chociaż z jej oceną należy poczekać do piątkowego wieczora.

Dzisiaj w centrum uwagi będzie jeszcze NZD/USD ze względu na wieczorny komunikat RBNZ (decyzja o godz. 23:00). Raczej trudno będzie o to, aby bank centralny próbował wychodzić przed szereg sugerując jakieś ruchy na stopach procentowych w nieodległej przyszłości, ale to rynek już wie. Kurs NZD jest słaby już od kilku dni. Stąd też niewykluczone, że paradoksalnie może pojawić się pole do krótkoterminowego spekulacyjnego odbicia, jeżeli sygnały z RBNZ nie będą aż tak „gołębie”, jak tego się obawiano.

Niemniej na dziennym układzie NZD/USD widać, że trend spadkowy jest silny – wspiera go też układ wskaźników – stąd też nawet, jeżeli dojdzie do odbicia to trudno o to, aby było ono czymś trwalszym. Przy 0,7370 można już wskazać silny opór w postaci m.in. linii spadkowej trendu.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.