Kolejne sondaże kierują wyceną złotego
Kolejne sondaże kierują wyceną złotego
Środowy, poranny handel na rynku walutowym przynosi lekką korektę wtorkowych spadków na wycenie złotego. Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,39000 zł za euro, 3,9022 zł wobec dolara amerykańskiego, 4,0550 zł względem franka szwajcarskiego oraz 5,7188 zł w relacji do funta szterlinga. Rentowności krajowego długu ponownie znajdują się powyżej 3,1 proc. i wynoszą obecnie 3,121 proc. w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynkach finansowych przyniosło potwierdzenie istotności napływających sondaży z Wlk. Brytanii. Początkowo obserwowaliśmy utrzymanie niedawnych wzrostów co przekładało się również na kosmetyczne zwyżki na wycenie polskiej waluty.
Popołudniu na rynku pojawiły się jednak wskazania z sondażu Survation, które ukazały wzrost poparcia dla Brexit'u. Inwestorzy przestraszyli się ww. publikacji, co popchnęło ich w kierunku szybkiej realizacji zysków na większości aktywów. Pod presją znalazł się również polski złoty, który ostatecznie stracił ok. 0,8 proc. zarówno wobec USD jak i CHF.
Wartym odnotowania jest również fakt, iż polska waluta ponownie była jedną z najsłabszych walut na świecie tracąc praktycznie na każdym zestawieniu. Wyjątek stanowiło ok. 0,2 proc. umocnienie wobec węgierskiego forinta, który tracił po zapowiedziach Banku Węgier. Potwierdza to rynkowe obawy (wynikające z kwotowań instrumentów pochodnych), iż to złoty wraz z innymi walutami Europy Środkowo-Wschodniej może narażony być na największe spadki w przypadku Brexitu. Warto jednak zaznaczyć, iż pomimo niedawnych sondaży implikowane prawdopodobieństwo wyjścia utrzymuje się na poziomie 25 proc. W kraju byliśmy świadkami rozpoczęcia 6-letniej kadencji prezesa NBP przez A. Glapińskiego.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji makroekonomicznych z kraju. GUS poda jedynie dane dot. koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach za czerwiec. Ponadto otrzymamy wskazanie analogicznych wskaźników dla koniunktury konsumenckiej również za ten okres.
Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się popołudniowym wydarzeniom w USA, gdzie poznamy m.in. sprzedaż domów na rynku wtórnym, a J. Yellen tym razem występować będzie przed Komisją ds. usług finansowych Izby Reprezentantów. Uwaga rynków głownie skupiona będzie jednak na jutrzejszym referendum w Wlk. Brytanii.
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze osłabienie polskiej waluty wskazuje na nerwowe reakcje na napływające sondaże. Samo prawdopodobieństwo Brexitu wydaje się być niewielkie jednak sam fakt takiego referendum może skutecznie obniżać poziom apetytu na ryzyko w najbliższych godzinach. Inwestorzy najprawdopodobniej podchodzić będą defensywnie do rynku i do PLN, stąd szanse na mocniejszą korektę wczorajszego osłabienia wydają się być ograniczone.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko