Euro już po 4,30 zł. Dolar poniżej czwórki
Euro już po 4,30 zł. Dolar poniżej czwórki
Początek nowego tygodnia handlu przynosi nieznacznie mocniejszego otwarcie na złotym, który ponownie kwotowany jest poniżej 4,30 PLN za euro.
Polska waluta wyceniana jest na rynku następująco: 4,2991 PLN za euro, 3,9925 PLN względem dolara amerykańskiego,4,0210PLN w relacji do franka szwajcarskiego oraz 4,9840 PLN względem funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,773 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Rozpoczęcie nowego tygodnia przynosi nam utrzymanie mocniejszego PLN, który na większości zestawień znajduje się w trendzie aprecjacyjnym. Z jednej strony ostatnie dane makro (m.in. dane GUS i PKB oraz odczyt PMI) podtrzymują perspektywy przyspieszania wzrostu w kolejnych kwartałach. Z drugiej strony odbijające wskazania inflacyjne w regionie wskazują, iż kolejne miesiące mogą przynieść nam powrót spekulacji dot. ewentualne zacieśniania polityki monetarnej. Warto jednak pamiętać, iż RPP wykazuje dość wyraźne przywiązanie do utrzymania stóp na niezmienionym poziomie docelowo aż do I kw. 2018r.
Przede wszystkim jednak ostatnie odbicie na PLN i innych walutach EM należy tłumaczyć korektą na wycenie dolara amerykańskiego. Zwyczajowo słabszy dolar amerykański stanowi czynnik wspierający wyceny aktywów powiązanych z EM z uwagi na tzw. układ risk-on. Tym razem za słabością USD stoją jednak głównie czynniki lokalne w postaci obaw inwestorów co do dalszej polityki D. Trump'a.
Pomijając kwestie dot. imigrantów czy Iranu rynek ciągle czeka na szczegółowe informacje dot. potencjalnego impulsu fiskalnego ze strony administracji oraz kolejnych doniesień dot. polityki handlowej USA. Dodatkowo piątkowe dane, choć przyniosły lepsze wskazanie NFP, odebrane zostały przez rynek stosunkowo negatywnie z uwagi na spadek płacy godzinnej oraz wzrostu stopy bezrobocia, co sugeruje ograniczenie perspektyw podbicia inflacji.
Warto mieć jednak świadomość, iż w aktualnym PLN zyskał już ponad 20 gr wobec USD i 26 gr w relacji do euro, co w perspektywie krótkoterminowej ogranicza dalszy potencjał wzrostu i generuje ryzyko lokalnej korekty spadkowej.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. MF przeprowadzi aukcję bonów (29tygodniowych), a NBP zaprezentuje raport dot. sytuacji na rynku kredytowym w I kw. W środę natomiast RPP podejmie decyzję w zakresie stóp procentowych.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN testuje okolice 4,30 PLN za euro, a USD/PLN oscyluje blisko 4,00 PLN. Z technicznego punktu widzenia w rejonach tych jesteśmy w stanie wykreślić istotne wsparcia, które mają potencjał wygenerowania odbicia na parach. W dalszym ciągu jednak ww. zestawienia znajdują się w trendach spadkowych, stąd ewentualna korekta wymagać będzie mocniejszego impulsu z rynku bazowego.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko