Dryfowanie ku ciekawszemu
Dryfowanie ku ciekawszemu
Kiedy kalendarz dopiero w drugiej części tygodnia jest napakowany kluczowymi wydarzeniami, nie powinna dziwić poniedziałkowa flauta. Płynność na rynku walutowym podupadła, a za nią zmienność i klimat jest kontynuowany w pierwszych godzinach wtorkowego handlu. Wyróżnia się za to ropa naftowa, która korzysta na awarii jednego z ważniejszych rurociągów.
W kalendarzu mamy inflację ze Szwecji i Wielkiej Brytanii, niemiecki ZEW, a w nocy uwaga będzie na wyborach uzupełniających do Senatu USA.
Największy brytyjski rurociąg transportujący ropę naftową z dna Morza Północnego może zostać zamknięty na kilka tygodni w związku z odkrytym wyciekiem. Ropa naftowa Brent skoczyła do wczoraj o ponad 3 proc. i na 65 USD/b jest najwyżej od ponad dwóch lat, gdyż zamknięcie rurociągu oznacza ograniczenie wydobycia o ok. 450 tys. baryłek/dzień.
Z rynkowego punktu widzenia doniesienia mogą usunąć widmo z rynku ropy, że pustka informacyjna po szczycie OPEC mogłaby rozpętać spiralę realizacji zysków z długich pozycji w kontraktach na ropę. Teraz zakłócenia po stronie podaży mogą być punktem zaczepienia dla rynku, który chce pozostać wysoko.
W Szwecji listopadowy odczyt CPI będzie ważną wskazówką przed posiedzeniem Riksbanku w przyszłym tygodniu. Prognozy zakładają pozostanie inflacji poniżej celu 2 proc. r/r, zatem rozmowy o zacieśnianiu monetarnym pozostają odłożone na później, podobnie jak perspektywa umocnienia SEK.
Inflacja konsumencka w Wielkiej Brytanii ma pozostać na 3 proc, ale ponieważ Bank Anglii dopiero co jest po podwyżce stóp procentowych, dane na tym etapie nie stanowią istotnego punktu zaczepienia. Obecnie polityczne zamieszanie wokół Brexitu odgrywa ważniejszą rolę z przewaga zagrożeń i szans, więc rozsądniejsze wydaje się wygaszanie ewentualnej siły funta po danych.
Niemiecki raport ZEW powinien pokazać, że największej gospodarce strefy euro wszytko jest bardziej niż w porządku, nawet jeśli dzisiejsze odczyty będą nieco niższe od listopadowych. Inflacja bazowa z Polski i PPI z USA powinny przejść bez echa. W nocy przemawia prezes RBA Lowe, a ryzyko leży po stronie lekko gołębiego wydźwięku.
Także w nocy polityka ponownie będzie dotykać USD. W Alabamie odbędą się wybory uzupełniające do Senatu na miejsce Jeffa Sessionsa, który objął stanowisko prokuratora generalnego. Republikanie potrzebują wygranej, gdyż ich przewaga w Senacie jest niewielka, także ze względu na bunty wśród własnych członków.
Wystarczy wspomnieć, że głosowanie nad ustawą podatkową przeszło stosunkiem zaledwie 51:49. Alabama to republikański stan, a w zeszłym roku Donald Trump wygrał tam przewagą 28 pkt proc. Jednak kandydat GOP Roy Moore jest zaplątany w skandal obyczajowy, co może zaważyć na jego poparciu. Zatem wygrana Demokratów nie jest całkowicie wykluczona i jeśli się zrealizuje, może to za zatrząść długimi pozycjami w dolarze, gdyż postawi w wątpliwość szanse na łatwe forsowanie przyszłych projektów fiskalnych w Kongresie.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Białas