Doniesienia z Włoch poprawiły nastroje. Również na złotym
Doniesienia z Włoch poprawiły nastroje. Również na złotym
Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi lekką poprawę nastrojów co pozwala ograniczyć niedawne spadki na wycenie złotego.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2949 PLN za euro, 3,7111 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7700 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8189 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego dług wynoszą 3,253 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.
Wydarzeniem ostatnich godzin na rynkach finansowych były doniesienia włoskiej gazety „Corriere” wskazujące, iż tamtejszy rząd ma w planach ograniczenie deficytu do sugerowanego poziomu 2 proc. do 2021r. Po dwóch dniach agresywnej retoryki jest to sygnał poprawiający nieco nastroje na rynkach - euro odbiło z 6-tygodniowych minimów, a dolar oddala się od niedawnych 1-miesięcznych szczytów.
Również w przypadku kwotowań PLN widoczne jest ograniczenie ostatniego trendu deprecjacyjnego. Trudno mówić jednak o perspektywach dynamicznego odbicia m.in. z uwagi na ostatnie słabsze wskazania makro. Dodatkowo na szerokim rynku jesteśmy obecnie świadkami próby odreagowania, ale trudno zakładać,iż sytuacja strukturalna wokół Włoch ulegnie niespodziewanej poprawie. Przypomnijmy, iż w ostatnich miesiącach PLN reagował głównie na nastroje na szerokim rynku (wokół EM) oraz zachowanie USD.
W trakcie dzisiejszej sesji będziemy świadkami zakończenia posiedzenia RPP. Nikt nie spodziewa się decyzji o zmianie stóp, a uwaga obserwatorów najpewniej skupi się na odniesieniu Rady do ostatnich słabszych wskazań makro. Na szerokim rynku mamy dane dot. inflacji z Turcji, odczyty usługowych PMI dla Strefy Euro oraz pakiet danych z USA (m.in. raport ADP).
Z rynkowego punktu widzenia impuls deprecjacyjny na PLN uległ wstępnemu wygaszeniu, co wspiera scenariusz podtrzymania ok. 2-miesięcznej konsolidacji m.in. na EUR/PLN.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Konrad Ryczko