Dolar mocniejszy w poniedziałek
Dolar mocniejszy w poniedziałek
Po piątkowych danych z rynku pracy, które wskazały na niższy od zakładanego wzrost dynamiki płac w styczniu wskazuje się, że jest to przesłanka za tym, że FED nie będzie musiał spieszyć się z podwyżkami stóp procentowych w tym roku – rynek zaczyna utwierdzać się w tym, że czekają nas 2 podwyżki.
Scenariusz dotyczący trzech ruchów mógłby jednak szybko wrócić, jeżeli inwestorzy zaczęliby „żyć” gospodarczymi ustawami Trumpa, jakie ostatecznie trafią do prac w Kongresie. Problem w tym, że na razie temat ten jest „zamrożony”, a według ostatnich deklaracji spikera Izby Reprezentantów na razie ważniejszą kwestią jest gruntowna przebudowa Obamacare. Nie ma, zatem szczegółów i jest rozczarowanie, zwłaszcza ostatnimi decyzjami prezydenta USA, które zaczynają być podważane przez sądy (kwestia dekretu dotyczącego imigracji).
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać jednak, że wsparcie przy 83,50 pkt., jakie było naruszone w zeszłym tygodniu jest respektowane i w tym tygodniu może dojść do kolejnej próby naruszenia linii spadkowej trendu puszczonej po styczniowych szczytach. Niemniej dopiero złamanie strefy oporu 84,26-84,65 pkt. będzie sygnałem, że rozpoczyna się większa korekta ostatniego ruchu spadkowego.
Na EUR/USD widać, że rejon 1,0800-1,0811 zaczyna być coraz ważniejszym oporem. Na razie wsparcie to piątkowe minimum przy 1,0710. Niemniej ewentualne naruszenie tego poziomu może sprawić, że zejdziemy w okolice 1,0657-65.
Dzisiaj warto też zerkać na funta w kontekście pojawiających się spekulacji dotyczących ewentualnego „blokowania” procesu Brexitu. Nie chodzi już tylko o szkockich polityków, którzy niezmiennie grożą przeprowadzeniem kolejnego referendum ws. niepodległości kraju, ale i też grupę 27 parlamentarzystów z Partii Konserwatywnej, którym nie podoba się zbyt ostra linia negocjacji z UE, jaką chce przyjąć premier Theresa May.
W ostatnich dniach funt zachowywał się słabiej, stąd też możliwe jest pewne odbicie. Nie oczekujmy jednak zbyt wiele. Proces Brexitu raczej rozpocznie się zgodnie z planem, tj. w marcu, co samo w sobie nie będzie dobrą informacją dla funta (niepewność). Technicznie GBP/USD ma jednak szanse w krótkim okresie wybronić rejon wsparcia przy 1,2411-42. Pytanie jednak, czy mocnym oporem nie stanie się już strefa 1,2510-55, co będzie sygnałem do połamania w/w wsparcia w kolejnych dniach.
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Marek Rogalski