Zadzwoń i zapytaj o kurs!
Tarasy: 81 464-44-60, 510-089-051, 501-099-489, 603-741-092
WALUTY TURYSTYCZNE W ATRAKCYJNYCH CENACH KUPUJEMY BANKNOTY GBP CHF WYCOFANE Z OBIEGU

Ameryka pochwali się raportem ADP i nie tylko

Ameryka pochwali się raportem ADP i nie tylko

05.10.2016
Tomasz Witczak

We wtorek wybrzmiała dość jastrzębia wypowiedź Jeffreya Lackera z Rezerwy Federalnej – na temat tego, że Fed powinien zacząć podwyższać stopy nie czekając na silny wzrost inflacji. EUR/USD schodził dość nisko, w okolice 1,1150 – ale do dzisiejszego poranka zdążył zawrócić i mamy teraz ok. 1,1225.

O 15:45 mamy PMI dla amerykańskich usług, o 16:00 – ISM dla tego sektora oraz dane o zamówieniach (finalne). Poza tym dziś w kalendarium także odczyty z innych państw i regionów – np. rano mamy PMI dla usług w Europie (o 10:00 Strefa Euro), zaś o 11:00 sprzedaż detaliczną w Eurolandzie za sierpień.

USD/GBP pozycjonuje się przy 0,7855, jeszcze pod koniec września było to ok. 0,7660 – 0,77, czyli para wzrosła, a więc funt się osłabił. Na EUR/GBP mamy 0,8815 – a kilka dni temu byliśmy raczej przy 0,86 – 0,8650, tak więc zachodzi tu analogiczny proces.

Na złotym

USD/PLN tradycyjnie już jest mocno uzależniony od eurodolara. Stąd też para we wtorek chwilami mocno rosła, jeszcze silniej traciła w ostatni piątek – ale potem złoty odrabiał straty. Generalnie mamy teraz 3,8370 – i znów nie narusza to zakresu wahań, jaki trwa od dłuższego czasu.

Na EUR/PLN podobnie – jest 4,3060. Z jednej strony pokazuje to, że złotemu brak już potencjału do umocnienia, z drugiej jednak nasz orzeł broni się przed ostatecznym potwierdzeniem trwającej przynajmniej rok, łagodnej, ale jak dotąd konsekwentnej tendencji na rzecz osłabienia. Mowa o tendencji wzrostowej na parze, tj. o coraz wyższych minimach. W połowie sierpnia odbicie od minimów przy 4,2550 było dość konkretne, teraz więcej z tym zachodu.

Dziś RPP określi stopy procentowe – w zasadzie zakłada się tu, że nie dojdzie do żadnej zmiany, a główna stopa utrzyma poziom 1,5 proc. Jeszcze co do dwóch innych par: na GBP/PLN mamy 4,8840, czyli przebito sierpniowe dołki i na razie nie widać żadnego 'odbicia w ostatniej chwili'. To wymowne. Na CHF/PLN mamy 3,9250, wyraźnie niżej niż np. pod koniec ubiegłego tygodnia.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. 

Serwis korzysta z plików cookies w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.