ADP na widoku
ADP na widoku
Odczyt ten często odbiega od payrollsów, które publikowane są dwa dni później, w pierwszy piątek miesiąca, niemniej może być istotny dla krótkoterminowych wahań eurodolara.
Tak więc raport ADP poznamy o 14:15. Wcześniej, o 11:00, harmonogram przewiduje bezrobocie w Strefie Euro i inflację HICP tego regionu. Poza tym o 15:45 w USA mamy indeks PMI dla usług, zaś o 16:00 zarówno indeks ISM dla tego sektora, jak i dane o zamówieniach w trzech sektorach amerykańskiej gospodarki.
Prezydent Trump spotkał się z szefami państw bałtyckich i z jednej strony zapewniał tam o swoim ostrym kursie wobec Rosji, a z drugiej deklarował chęć współpracy z nią. Skrytykował Niemcy za pro-rosyjskie działania.
Eurodolar tymczasem lokuje się na poziomie 1,2270. Proces aprecjacji dolara nieco przyhamował, tak więc niekoniecznie ruszymy teraz ku ostatecznym, dolnym ograniczeniom konsolidacji (bo te widać przy 1,2160-70, mniej więcej). Ogólny klimat będzie zależeć od danych z USA: teoretycznie im lepsze (od prognoz), tym silniejszy dolar.
Nasz złoty
O 10:00 poznamy odczyt nt. inflacji CPI w Polsce za marzec, będzie to publikacja wstępna. Prognozy to +0,2 proc. m/m oraz +1,6 proc. r/r.
Na euro-złotym widzimy kurs 4,1975, całkiem przyzwoity, acz powoli złoty oddaje to, co zarobił. Na USD/PLN mamy 3,42, tak więc z jednej strony jesteśmy znacznie powyżej marcowych minimów rzędu 3,38, a z drugiej – poniżej szczytów (3,4570).
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.
Tomasz Witczak